to oznacza że jest to coś innego. Twój argument że kupując bilet nie musisz mieć miejsca, to jakiś totalny idiotyzm.
@vomalio: Skąd wniosek, że jest inaczej? Gdzie masz GWARANCJĘ miejsca?
W moim mieście kupujesz bilet i jest on ważny po skasowaniu w autobusie i choćbyś nie wiem co zrobił, nie wyjdę z opłaconego środka transportu bo ktoś chce
@agaja: wiem jak skomunikowane jest moje miasto i wiem że na większości tras jeździ na tyle dużo kursów, że można to dostosować doliczając czekanie do 20 minut. @wojtas_mks: a gdzie osoba z wózkiem ma gwarancję miejsca? No i jeśli kierowca ma taką możliwość, to czy naprawdę uważasz że wyjdzie (z reguły już będąc spóźnionym) i będzie się pchać przez tłum? XD
wiem jak skomunikowane jest moje miasto i wiem że na większości tras jeździ na tyle dużo kursów, że można to dostosować doliczając czekanie do 20 minut
@vomalio: Czekaj 20 minut na przykład w zimie xDDD
a gdzie osoba z wózkiem ma gwarancję miejsca? No i jeśli kierowca ma taką możliwość, to czy naprawdę uważasz że wyjdzie (z reguły już będąc spóźnionym) i będzie się pchać przez tłum? XD
wiem jak skomunikowane jest moje miasto i wiem że na większości tras jeździ na tyle dużo kursów, że można to dostosować doliczając czekanie do 20 minut
@vomalio: ale pamietaj, ze nie tylko Twoje miasto ma komunikacje... Ale ok, widze, ze ta rozmowa nie ma sensu, jezeli chciec temat poruszyc ogolnie, a nie tylko odnosnie autobusow, ktorymi Tobie sie zdarzalo jezdzic. Coz, milego wieczoru
@vomalio: Idiotka bo chce jechać autobusem? Kurde czasem się nie da inaczej. Czasem nie da się umówić lekarza na inną godzinę. Każdy może jeździć autobusami kiedy chce o ile zapłaci bilet. Równie dobrze można powiedzieć że jak Ci nie pasuje ścisk to ustaw sobie godziny pracy inaczej. Albo nie wracaj od razu po pracy do domu tylko poczekaj aż będzie luźniej. Poza tym nie każdy musi znać który kurs akurat
@CudMalina: różnica między "każdym" a matką z wózkiem jest taka, że "każdy" zajmuje kilkukrotnie mniej miejsca niż wózek, więc wejdzie więcej "każdych" do autobusu. Nadal nie czaisz? Nie wierzę że się nie da. Do specjalistów z reguły umawiają nie na godzinę, a na przedział czasu, np. 8-11. I tak. Serio, jest powtarzalne jakie kursy są pełne, z resztą, dla każdej myślącej osoby powinno być logiczne że kursy między 7 a
Przeczytaj to ze zrozumieniem. Jedyne co musisz odsunąć to bagaż i zwierzaka. Stać tam sobie możesz i nikt nie może cię ruszyć.
@Herubin: nie. Musi zwolnić miejsce >>>> i <<<< przesunąć bagaż/zwierzę.
4, pasażer taki obowiązany jest do zwolnienia tego miejsca na każde żądanie pasażera poruszającego się na wózku inwalidzkim lub osoby z wózkiem dziecięcym i przestawienia przewożonego bagażu (w tym również zwierzęcia) z zachowaniem postanowień § 12.
przeczytaj jeszcze raz to co wklejone. Tyczy się to bagażu lub zwierząt.
Poza tym już to widzę jak ktoś wyjdzie z autobusu z ważnym biletem, bo madka musi jechać w godzinach szczytu. Chyba p------o.
Płacę tyle samo a nawet więcej, bo matka z wózkiem płaci tylko za siebie, bo do 4 rż dziecko jeździ za darmo. Nikt się nie będzie bujał z wątpliwą reklamacją z takiego powodu.
Jak pisalam wyzej, nikt normalny nie bedzie sie pchac do zatloczonego autobusu z malym dzieckiem, jezeli faktycznie nie musi.
@agaja: jednak ma do tego pełne prawo, bo przewoźnik wyznaczył specjalne miejsce dla niepełnosprawnych i osób z wózkiem dziecięcym, więc osoby z dzieckiem mają pełne prawo do korzystania z tego miejsca, jeśli nie korzysta z niego już inna osoba z wózkiem dziecięcym lub niepełnosprawna i opuszczenie takiego miejsca to obowiązek innych
@Strzelec_Kurpiowski: a ja powtórzę - durne regulaminy wewnętrzne to jedna sprawa, a rzeczywistość to co innego. I tak - ja, jako pasażer mam w dupie miejsce dla wózka w godzinach szczytu. To nie moja sprawa, że przewoźnik nie zapewnia odpowiedniej wielkości (lub też częstotliwości) autobusów. Ja zapłaciłem za bilet i jadę. Tu nie ma roszczeniowości, bo zawarta została umowa na przewóz i nie wyjdę ze środka transportu przez ścisk. Pomijając
@Strzelec_Kurpiowski: czekaj. Jeszcze raz. Ja się pcham do pełnego autobusu, stojąc załóżmy na miejscu dla wózka? Przecież żeby tam stać to musisz wejść do praktycznie pustego autobusu, a potem przygniotą cię ludzie wokół. W jaki sposób, według twojej durnej logiki, osoba która weszła później i przez którą załóżmy musiałem się przesunąć w stronę okna, ma zostać w autobusie, a ja, jako osoba która weszła do lekko zapełnionego autobusu (powiedzmy gdzie
czekaj. Jeszcze raz. Ja się pcham do pełnego autobusu, stojąc załóżmy na miejscu dla wózka?
@vomalio: no tak. Miejsce dla wózka, jak sama nazwa wskazuje, jest dla wózka. Jesteś wózkiem, czy o co chodzi?
W jaki sposób, według twojej durnej logiki, osoba która weszła później i przez którą załóżmy musiałem się przesunąć w stronę okna, ma zostać w autobusie, a ja, jako osoba która weszła do lekko zapełnionego autobusu (powiedzmy gdzie
@vomalio: A dlaczego od razu mówisz o madkach? Kurde kobieta tylko dlatego że chce jechać autobusem to od razu jest roszczeniowa madka? Ona też kupi bilet i za to zapłaci.
Sorry ale nie można wykluczać ani kobiet z dziećmi ani niepełnosprawnych. Tak, zajmują więcej miejsca j wjazd do autobusu jest problematyczny ale też mają prawo korzystać z komunikacji PUBLICZNEJ.
Wracając do tematu postu opa tam było o ludziach którzy jadą
@krootki: nie wiem co ma madkowanie do tego - w UK są 2 miejsca w autobusach: na wózek inwalidzki i na wózek dziecięcy. Jak wchodzi matka z wózkiem albo niepełnosprawny to nie ma, że stałeś, że nie widzisz albo, że masz torby z zakupami - musisz ustąpić. Ale jak będzie trzecia chciała wsiąść z wózkiem, a dwie już są w środku to jej kierowca nie wpuści bo nie ma miejsca.
@JimNH777: Już pisałem - chodzi mi o pierwszą część wypowiedzi, o tym że młodzież jak ma autobusy na Open’era to już NIE MOŻE jeździć zwykłą komunikacją miejską. Jak był w uj tłum to jak mieli ustąpić miejsca na wózek? Wysiąść?
@krootki: tak, wysiąść. Miejsce jest zarezerwowane dla wózków. Zdarzyło mi się, że autobus wpuścił jedynie część pasażerów bo nie miał miejsca na więcej - ale w Polsce jak w lesie ile ludzi wejdzie tyle wchodzi.
@vomalio: no i ja Ci wlasnie na to odpisalam.
Casami na termin do specjalisty sie czeka dlugo. I nie ma opcji wyboru sposrod 30 wolnych....
@vomalio: Skąd wniosek, że jest inaczej? Gdzie masz GWARANCJĘ miejsca?
@vomalio: Czekaj 20 minut na przykład w zimie xDDD
@vomalio
@vomalio: ale pamietaj, ze nie tylko Twoje miasto ma komunikacje...
Ale ok, widze, ze ta rozmowa nie ma sensu, jezeli chciec temat poruszyc ogolnie, a nie tylko odnosnie autobusow, ktorymi Tobie sie zdarzalo jezdzic.
Coz, milego wieczoru
Poza tym nie każdy musi znać który kurs akurat
Komentarz usunięty przez autora
@Herubin: nie. Musi zwolnić miejsce >>>> i <<<< przesunąć bagaż/zwierzę.
Czytaj dokładnie.
@vomalio
@agaja: jednak ma do tego pełne prawo, bo przewoźnik wyznaczył specjalne miejsce dla niepełnosprawnych i osób z wózkiem dziecięcym, więc osoby z dzieckiem mają pełne prawo do korzystania z tego miejsca, jeśli nie korzysta z niego już inna osoba z wózkiem dziecięcym lub niepełnosprawna i opuszczenie takiego miejsca to obowiązek innych
Pomijając
@vomalio: to nie są "regulaminy wewnętrzne" tylko przepisy prawa ustalane najczęściej przez samorząd danego miasta.
@vomalio: no tak. Miejsce dla wózka, jak sama nazwa wskazuje, jest dla wózka. Jesteś wózkiem, czy o co chodzi?
Sorry ale nie można wykluczać ani kobiet z dziećmi ani niepełnosprawnych. Tak, zajmują więcej miejsca j wjazd do autobusu jest problematyczny ale też mają prawo korzystać z komunikacji PUBLICZNEJ.
Wracając do tematu postu opa tam było o ludziach którzy jadą
Jak był w uj tłum to jak mieli ustąpić miejsca na wózek? Wysiąść?