Wpis z mikrobloga

Wgryzłem się na dobre w nowe SD2 (multi pvp) i mogę z czystym sumieniem polecić, choć sama gra nie jest idealna.

SD2 jest już nieco bardziej zbliżona do Red Dragona ze względu na wielkość map oraz system zdobywania flag, czego bardzo brakowalo w SD1.Wiele rzeczy w stosunku do RD zostało odświeżonych lub poprawionych, natomiast w porownaniu z SD1 rozgrywka nie jest juz tak statyczna

- walka piechoty jest już bardziej złożona od przestarzalego systemu z RD. W Wargame karabiny maszynowe byly bezuzyteczne, tutaj ladnie koszą piechotę. System morale tez tchnal nowego ducha w walkę cqc

- cq units faktycznie dowodza a nie siedza bezużytecznie w narożniku capa i modla się o to, zeby nikt ich nie wykyryl

- conquest nie polega już na spamie artylerią w te same miejsca co rundę by rozwalić cq units

- odświeżony interfejs (zasieg i pole widzenia!) goruje nad tym z wargame

- waniliowe dywizje sa dobrze zbalansowane

- duże mapy i system flag zapewniaja duzo wiecej roznorodnosci w rozgrywce. W Red Dragonie runda na popularnych mapach wygląda praktycznie zawsze tak samo

Ogólnie rzecz biorąc SD2 pod wzgledem mechaniki jest znacznym krokiem naprzód w stosunku do RD. Co na minus?

- przecietne dzwieki! Odglosy strzalow i wybuchow to niestety jakies pierdy

- faza C na mapach o rozmiar wiekszych niz przewidziana liczba graczy to praktycznie jeden wielki sowiecki spam, ktory jest niedorzecznie trudny do zatrzymania

- duze mapy wymagaja szalonego micromanagementu jednostkami, jednoczesnie rundy potrafia trwac po 60 minut. Niekiedy nawet jedna gra dziennie potrafi wyczerpac

- znajdowanie nowych graczy przez lobby w 2019 roku to jest niesmaczny zart

- dla niektorych ograniczenie do jednostek z okresu DWS i mniejsza złożoność gry ze wzgledu na brak smiglowcow. Dla mnie akurat to plus, bo przez brak latadel zdejmujacych czolgi z 3km gra jest wyzwaniem

- na minus to samo, co w kazdej grze Wargame/SD - easy to play, hard to master. Jesli nie gralo się w poprzedniczki to multi pvp bedzie mialo baaaardzo wysoki prog wejscia. Dlatego musze jeszcze wymienić juz ostatniego minusa czyli...

-BRAK TUTORIALA! To jest totalna kompromitacja... Gra o takim stopniu trudności i zlozonosci nie ma ŻADNEGO samouczka! Na pewno sporo poleci sporo refundów na steamie z tego tytulu, zresztą, juz polecialo, co widac w wielu recenzjach na steam

Jesli ktos chce pograć / pogadac - zapraszam na PW ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#wargame #steeldivision #steeldivision2
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@clickPLUS: na low income gra się bardziej jak w sd44 ;)

Co do tutoriali to szkoda gadać. Minelo sporo czasu zanim dowiedziałem się, że np. APCR maleje penetracja na dystansie albo wartości penetracji podane są dla najlepszych pocisków (apcr limitowanych do paru sztuk). Ile frustracji oszczedzilbym gdybym znal opis hotkeyów. Ba, raptem po tygodniu dowiedzialem sie, ze mozna wydawac rozkazy jednostkom w fazie deploymentu. Przez brak samouczka ta gra pozostanie
  • Odpowiedz
@Gniewo_: no i bardzo dobrze, w Wargame też najlepszy tylko low income, albo nawet very low. No APCR akruat wiedziałem, no można się nieźle zdziwić. Skoro grałes w SD44, to przecież też się wydawało rozkazy jednostkom w czasie deploymentu. Odblokuj PW...
  • Odpowiedz