@FilMaty98: no trzeba zachować ciągłość frontu, skoro wróg tamwjechał jednsotką a Ty nie masz nic - to zjamie więcej terenu. Jednostki zwiadowcze nie zajmują lini. Piechota zazwyczaj może przekroczyć rzeke, amfibie, część pojazdów a nawet niektóre czołgi przejadą także przez rzeke.
  • Odpowiedz
Wgryzłem się na dobre w nowe SD2 (multi pvp) i mogę z czystym sumieniem polecić, choć sama gra nie jest idealna.

SD2 jest już nieco bardziej zbliżona do Red Dragona ze względu na wielkość map oraz system zdobywania flag, czego bardzo brakowalo w SD1.Wiele rzeczy w stosunku do RD zostało odświeżonych lub poprawionych, natomiast w porownaniu z SD1 rozgrywka nie jest juz tak statyczna

- walka piechoty jest już bardziej złożona od przestarzalego
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@clickPLUS: na low income gra się bardziej jak w sd44 ;)

Co do tutoriali to szkoda gadać. Minelo sporo czasu zanim dowiedziałem się, że np. APCR maleje penetracja na dystansie albo wartości penetracji podane są dla najlepszych pocisków (apcr limitowanych do paru sztuk). Ile frustracji oszczedzilbym gdybym znal opis hotkeyów. Ba, raptem po tygodniu dowiedzialem sie, ze mozna wydawac rozkazy jednostkom w fazie deploymentu. Przez brak samouczka ta gra pozostanie
  • Odpowiedz
@Gniewo_: no i bardzo dobrze, w Wargame też najlepszy tylko low income, albo nawet very low. No APCR akruat wiedziałem, no można się nieźle zdziwić. Skoro grałes w SD44, to przecież też się wydawało rozkazy jednostkom w czasie deploymentu. Odblokuj PW...
  • Odpowiedz
@United: teź grałem w RD i uważam że był lepszy, teraz mamy właśnie chyba taki powrót do RD. Działa mają dużo większy zasięg, artleria także, zróżnicowanie terenu ma większy wpływ na rozgrywke. do teog dużo wieksze mapy, oraz same jednostki poruszaja szie szybciej przez co gra jest o wiele bardiej dynamiczna. Powrót do objectivów tak samo jak w Red Dragon, musimy już bronić/ kontrolować konkretnych punktów. Moim zdaniem duży krok
  • Odpowiedz