Wpis z mikrobloga

@ChamskoCytuje: ja się wychowałem na wsi i moje dzieciństwo było przezajebiste a nawet na studiach jak wracałem w piątek to było z kim balować cały weekend. Jak się jest spierdoxem to można nawet w centrum warszawy nie mieć co robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nie_prosilem_o_to: tylko ta fota to z Rosji jest. Gdzie deprecha w zimie jest 10x większa niż w polskich miastach.

Zima jest ładna na polskiej wsi, jak leży sporo śniegu i świeci słońce przy -10. Ale w mieście zwykle jest breja i szaruga, anwet jak są mrozy to wszystko solą rozpuszczają.
  • Odpowiedz
@sradam: pewnie mieszkałeś w Konstancinie albo pod innym miejskiem ośrodkiem, op mówi o wsi takiej jak moja. W moim wieku był tylko jeden chłopak, upośledzony bo starzy #!$%@? od 78roku permanentnie. A pobalowac to można było z krowami na polu albo że starym menelem Robkiem co #!$%@?ł dyktę w opuszczonej ruderze swojej babki.
  • Odpowiedz
@ChamskoCytuje: oczywiscie są wsie i wsie, ja mieszkam aktualnie pod warszawą i mimo że moja miejscowość ma prawa miejskie to praktycznie to wsi spokojna wsi wesoła. Ja się wychowałem 100km od wwa w stronę Lublina więc nie było patoli bo kto chciał to mógł pracować. Natomiast mam rodzinę na Warmii i tam wioski to już ostra patola :)
  • Odpowiedz