Wpis z mikrobloga

Ps tutaj słynny Pan który rzucił.. Tortem


@skizo: o czym Ty piszesz? Prosisz mnie o uzasadnienie, daje Ci artykuł z uzasadnieniem. Nagle wyskakujesz mi ze zdjęciem jakiegoś innego gościa WTF
  • Odpowiedz
ty wiesz ze gość się przyznał? Więc jest już winnym


@p4wl: wykopfejs.png

Jeżeli ojcec weźmie wine za syna, a brat za brata lub kiedy policja pobije cie tak mocno, że sie przyznajeszz to rozumiem, że stajesz się winny.

Poczytaj Konstytucję i sprawdź kiedy ktoś uznany za winnego
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@skizo: No i ten pan jest skuty z przodu, ubrany, nie ma skutych nóg, nie jest w chwycie obezwładniającym i nawet pozwolono mu zatrzymać siatkę.
  • Odpowiedz
  • 0
@miki4ever chyba nie rozumiem pytania. Ale spróbuję odpowiedziec: jeśli jestem niewinny to bym się nie przyznał.

@NerwowyJegomosc ok pisz dalej bajki xd mandat jak przyjmujesz to stajesz się winnym i powodzenia wtedy w sądzie jak zmienisz zdanie. Gdzie ta legendarna konsystucja w takiej sytuacji? Mówisz o domniemaniu niewinności? Obawiam się że przyznanie się do winy anuluje domniemanie, bo jest wystarczajacym dowodem obciazajacym. Ale rob wykopfejs I odsyłaj do konstytucji samemu nic nie
  • Odpowiedz
@p4wl: Przyznanie do winy przed przesł#!$%@?ącymi cię policjantami nie anuluje domniemania winy. Jestem prawie pewien, ze tak jak teraz kozaczysz na posterunku byś podpisał wszystko co ci pod nos podają.
  • Odpowiedz
  • 0
@miki4ever no tak bo nigdy nie byłem na posterunku i tam pracują źli panowie policjanci i sie ich boimy xd ach te dzieci. Idźcie bronić biednego mordercy bo go w bokserkach wyciągnęli, zbóje! Wiało mu w stopy!

Wracając do tematu, teoretycznie przyznanie się nie anuluje domniemania, ale w polskiej praktyce prawnej jest stawiane ponad domniemaniem. Czyli de facto jest już raczej pozamiatane.
  • Odpowiedz