Wpis z mikrobloga

Pojawiają się informacje, że Polska chciałaby przeznaczyć zyski ze sprzedaży darmowych uprawnień do emisji CO2 na programy socjalne.

Polska może zrezygnować z przekazania darmowych uprawnień do emisji CO2 branży energetycznej i zamiast tego je sprzedać, zwiększając w ten sposób przychody do budżetu – pisze agencja Bloomberg. Według agencji celem jest realizacja obietnic socjalnych.


Zdaniem agencji Polska w 2021 roku prawdopodobnie zrezygnuje z wyłączeń z zasad rynku emisji w Unii Europejskiej, a przez to pozwoli producentom energii elektrycznej uzyskać bezpłatne uprawnienia. Rząd musi jeszcze zdecydować na jaki cel przeznaczyć minimum 270 milionów uprawnień, wartych około 6,5 miliarda euro, które miałyby być dostępne w latach 2021-2030. Darmowe uprawnienia obniżyłyby koszty emisji CO2 dla sektora energetycznego.

(...)

https://biznesalert.pl/polska-eu-ets-system-handlu-emisjami-przemysl-obietnice-socjalne-energetyka/

#polska #energetyka #gospodarka #neuropa
BaronAlvon_PuciPusia - Pojawiają się informacje, że Polska chciałaby przeznaczyć zysk...

źródło: comment_ZYvYx3WIZSklBKMmIs433yMKIlLdZu6s.jpg

Pobierz
  • 36
@imateapot: jeżeli dobrze rozumie to te uprawnienia umożliwiają emisje CO2 przez dane państwo. Jeżeli je teraz rozdamy i nie zainwestujemy w mniej emisyjne źródła energii to w przyszłości będziemy musieli zapłacić za te uprawnienia, ale wyłożyć z własnej kieszeni gruby hajs na modernizację.

To trochę takie myślenie, że po nas choćby potop
@imateapot: Niestety ale masa ludzi nie rozumie, że dopuszczają do władzy ludzi, którzy mają objąć rząd który już NA STARCIE zapożycza się by budżet się zamknął. No i LUDZIE głosują na ludzi, którzy JESZCZE BARDZIEJ będą zapożyczali się u zagranicznych banków tym samym wsadzając państwo im do kieszeni.

Demokracja wymaga odpowiedzialnych ludzi niestety. A PO I PIS, czyli dwie partie z najwyższym poparciem właściwie juz się ścigają w programach rozdawniczych.
@Metzger3: przypominam, że od momentu wprowadzenia demokracji, czyli od 1989 każdy rząd jest na minusie.

Kolejna sprawa. Wartość pieniądza w czasie jest zmienna, więc idea nie polega na tym, aby być zawsze na zero, ale aby stosunek długu do PKB się zmniejszał i to za obecnej władzy się zmniejsza. Władze obejmowali z długiem ~51% PKB a obecnie jest ~48 PKB.