Wpis z mikrobloga

Pokłosie dyskusji o luce płacowej z prawakami. W Polsce luka płacowa jest mniejsza niż w krajach zachodnich (wynosi ok 5%)
https://www.wykop.pl/link/4987261/polska-w-swiatowej-czolowce-8-pod-wzgledem-pozycji-kobiet-na-rynku-pracy/
Łatwo zrozumieć czemu w tych krajach zachodnich gdzie sytuacja jest gorsza, feministki tyle mówia o tej kwestii.
Wg prawaków luka płacowa nie istnieje, przynajmniej nie w tym sensie o jakim mówią feministki, bo różnice w zarobkach dają się całkowicie sprowadzić do przysłowiowej pracy w magazynie, gdzie mężczyzna przerzuca wiecej kg niż kobieta albo do wybierania gorzej płatnego zawodu. To nieprawda i można pokazac na przykładzie badań, że luka płacowa przynajmniej częściowo wynika z dyskryminacji (co nie znaczy moim zdaniem że całkiem, tzn sa takie sytuacje że kobiety rzeczywiście wybierają gorzej płatne zawody).
Jeden z prawaków wrzucił mi badania z Oxfordu pokazujące że w UK nie ma luki płacowej w zawodzie kierowców autobusów i maszynistów.
https://scholar.harvard.edu/files/bolotnyy/files/be_gendergap.pdf
ale po pierwsze nie doczytał, ze autorzy pisza, iż luka płacowa istnieje i można ją pokazać nawet w warunkach badań laboratoryjnych (nie w sensie pracy w laboratorium, tylko sztucznej sytuacji w badaniach socjologicznych i psychologicznych):

In the lab, wage negotiators were found to mislead women more than men (Kray etal., 2014) and several studies have found that the gender of an employee’s direct manager ispredictive of the wage gap (Hultin and Szulkin, 1999, 2003; Cohen and Huffman, 2007)


a co więcej, brak luki płacowej w zawodzie kierowców autobusów i maszynistów wynika z uzwiązkowienia. Umowy zbiorowe tak działają, że kierownik nie jest w stanie arbitralnie dyskryminować kobiet:

As in most unionized work environments,seniority drives personnel management and significantly limits any managerial discretion inpay and promotion. Wages increase at a predetermined rate, with no performance-based in-centives and no managerial discretion in who receives a raise and who does not. Dischargesare rare and can be challenged by the union.


Ale najlepiej pokazuje to sytuacja z Dani, gdzie wprowadzono transparentność wynagrodzeń, która zadziałala jako hamulec dla dyskryminacji:

New research from the Cornell SC Johnson College of Business, Columbia Business School, INSEAD, and University of North Carolina Kenan-Flagler Business School, shows that pay transparency has a positive impact on closing the wage gap

https://www.johnson.cornell.edu/businessfeed/2019/02/01/research-wage-transparency-gender-pay-gap/
7% mniejsza luka płacowa w firmach, gdzie płace sa transparentne w porównaniu do tych gdzie nie są.

Następna kwestia to wybór zawodów. fakt, ze kobiety rzadziej wybierają informatykę czy inżynerię budowlaną na studiach, ale w tablece na dole widac że nie jest prawdą że dominują tylko na pedagogice wczesnoszkolnej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest ich więcej na medycynie, na prawie, ekonomii&statystyce itd. A skąd się to bierze? Bierze się po prostu z lepszych wyników w szkole średniej, na maturze, na medycynie

W Polsce 60 procent lekarzy to kobiety. Z czego wynika taka przewaga nad mężczyznami? Dziewczęta po prostu lepiej zdają maturę, a ta stanowi podstawę do przyjęcia na studia medyczne. Najbardziej sfeminizowane kierunki to położnictwo, pielęgniarstwo i farmacja.

Jak podaje Dziennik Łódzki, w tym roku spośród wszystkich przyjętych na pielęgniarstwo na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi kobiety stanowią aż 89 procent. Mężczyzn znajdziemy również na położnictwie, ale to zaledwie 3 proc. wszystkich nowo przyjętych studentów na tym kierunku. Kobiety zdominowały również dietetykę (85 proc.) oraz farmację (82 proc.). Żadnego pana nie spotkamy natomiast na kosmetologii, gdzie 100 proc. żaków to właśnie kobiety.

- Mężczyźni dominują na ratownictwie medycznym i na kierunku lekarskim prowadzonym w ramach limitu Ministerstwa Obrony Narodowej (studenci w mundurach). Ale i tutaj na 50 miejsc przyjętych zostało 21 kobiet (42 proc.) - przyznaje Joanna Orłowska, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

https://www.termedia.pl/mz/W-medycynie-wiecej-kobiet-niz-mezczyzn-Dlaczego-,20062.html

Ogromna większość przyjmowanych na studia medyczne to kobiety. Niebawem zawód lekarza w Polsce sfeminizuje się tak jak zawód nauczyciela: pośród ogromnej rzeszy profesjonalistek pozostaną jedynie rzadkie męskie „rodzynki” . Martwi to... chirurgów.

Wydział Lekarski Uniwersytetu Jagiellońskiego przyjął 75 proc. kobiet. Warszawski UM jeszcze nie policzył, ale w zeszłym roku studentek było 61 proc. W Poznaniu przy 19 kandydatach na miejsce na wydziale lekarsko-dentystycznym 90 proc. punktów z rozszerzonej matury to minimum. - Dziewczyny są pilniejsze, lepiej zdają egzaminy maturalne. Odzwierciedla się to w rekrutacji: 80 proc. przyjętych w tym roku osób to kobiety - mówi rzecznik poznańskiego UM prof. Marek Ruchała.

http://www.studencimedycyny.pl/a/Lekarze_zawod_sie_feminizuje-476

przegrywy nie płakać i nie jęczeć tylko brać się do nauki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gospodarka #pracbaza #socdem #neuropa #4konserwy #feminizm
miejskismog - Pokłosie dyskusji o luce płacowej z prawakami. W Polsce luka płacowa je...

źródło: comment_StwGeqmYH58ZpuzM3BXy2sinh7f9Lmpg.jpg

Pobierz
  • 56
@konsonanspoznawczy:

Ta luka odnosi się do płacy na identycznych stanowiskach w przeliczeniu na równe jednostki czasowe?

tak, chociaż pewnie czasami statystyki są po prostu dla średniej i wtedy można je rzeczywiście zaorać (w sensie że to nie jest dyskryminacja, bo same statystyki są oczywiscie potrzebne nawet dla zwykłej średniej) ale poważne badania uzgledniają takie rzeczy
@miejskismog:

można pokazac na przykładzie badań, że luka płacowa przynajmniej częściowo wynika z dyskryminacji


Zależy co rozumiesz przez dyskryminację. Jestem w stanie podać wiele czynników, które mogą wpływać i według wielu badań wpływają na płacę. Takimi czynnikami będą np. ugodowość kobiet. Pojadę teraz Petersonem - kobiety są bardziej ugodowe i co za tym idzie mniej walczą o podwyżkę czy wyższe zarobki. Co ciekawe w przypadku gdy znają stawkę, którą zapłacono innym
i tak będzie nadal luka bo w najbardziej wybieranych przedmiotach (powyżej 50%) jest tylko 6/15 kierunków studiów które dają im przyszłość i możliwość lepszych zarobków


@wilhermil: a konretnie? i skad te dane o zawodach które dają lepszą przyszłość
ależy co rozumiesz przez dyskryminację. Jestem w stanie podać wiele czynników, które mogą wpływać i według wielu badań wpływają na płacę. Takimi czynnikami będą np. ugodowość kobiet. Pojadę teraz Petersonem - kobiety są bardziej ugodowe i co za tym idzie mniej walczą o podwyżkę czy wyższe zarobki.


@gzres: ale nie musisz jechac Petersonem bo to wiadomo od dawna, pracodawcy to wykorzystują. Peteroson jak zwykle wyciąga jakies banały i robi z siebie
różnice w zarobkach dają się całkowicie sprowadzić do przysłowiowej pracy w magazynie


@miejskismog: wydaje mi się że wielu ludzi wspominało że (jak na razie bo kto wie co nauka przyniesie) wyłącznie kobiety mogą rodzić dzieci co powoduje że mają realnie mniejszy staż pracy - @gzres zahaczył to zagadnienie

Także wspominano o wolności wyboru. Możemy oczywiście wprowadzić parytety 50/50 na każdym kierunku studiów, ale czy to jest wolny wybór?
Kierunki ścisłe, które
@miejskismog:
- opieka społeczna ma dobre zarobki ale nie masz za bardzo możliwości awansu
-pedagogika narazie jest najgorszym wyborem, małe zarobki, dużo zobowiązań, do tego mała możliwość awansu i duży próg wejściowy
-medycyna jest jednym z lepszych trafow ale pod medycyna będą kryly się pielęgniarki które zbyt dużo też nie zarabiają, a droga kariery też nie jest oszalamiajaca
-usługi dla ludności, jest tego masa, wszędzie tego jest od groma, jak się
wydaje mi się że wielu ludzi wspominało że (jak na razie bo kto wie co nauka przyniesie) wyłącznie kobiety mogą rodzić dzieci co powoduje że mają realnie mniejszy staż pracy -


@Fearaneruial: juz na to odpisałem wyżej, to jest kwestia urlopów macierzyńskich i tacierzyńskiech, a nie samego urodzenia dziecka
to jest kwestia urlopów macierzyńskich i tacierzyńskiech, a nie samego urodzenia dziecka


@miejskismog: A jednak jeśli pozostawisz ludziom wybór to raczej matka zostanie w domu dłużej na urlopie a nie ojciec. Z własnej, nieprzymuszonej, woli. Zmienić to możesz tylko obowiązkowo zrównując urlopy.

Idealna równość wyklucza wolność.
A jednak jeśli pozostawisz ludziom wybór to raczej matka zostanie w domu dłużej na urlopie a nie ojciec. Z własnej, nieprzymuszonej, woli. Zmienić to możesz tylko obowiązkowo zrównując urlopy.


@Fearaneruial: bzdura, to jest kwestia podejścia po prostu. jak masz konserwatywną kulture która mówi, że dzieci to domena kobiet to tak jest (z ubocznym skutkiem np wyroków sądowych które później dyskryminują mężczyzn z kolei) chcenie sie zmienia np w Polsce coraz więcej
jak masz konserwatywną kulture która mówi, że dzieci to domena kobiet to tak jest


@miejskismog: Czyli prosty biologiczny fakt - kobiety karmią piersią a mężczyźni tak nie za bardzo - nie ma żadnego znaczenia? Wcale nie ma znaczenia, szczególnie w opiece nad noworodkiem?
Wszystko to tylko kwestia kultury?

Płeć to też tylko konstrukt społeczny???
Czyli prosty biologiczny fakt - kobiety karmią piersią a mężczyźni tak nie za bardzo - nie ma żadnego znaczenia? Wcale nie ma znaczenia, szczególnie w opiece nad noworodkiem?


@Fearaneruial: ale skończ juz pierdzielić, co ci sie wydaje że kobieta musi z dzieckiem siedziec przez pół roku. albo bedziesz pisac poważnie albo mi nie zawracaj głowy. poczytaj sobie statystyki z krajów gdzie to wprowadzono, ojcowie coraz chętniej ida na urlopy - to
@miejskismog: Próbuję Ci pokazać że kultura nie została zbudowana na niczym, nie wzięła się z powietrza powstała (a raczej wyewoluowała) w odwiedzi na pewne czynniki. To prawda, część warunków które ją zbudowały już odeszły, bądź zostały zmarginalizowane.

Na przykład wraz z mechanizacją zmniejszyła się rola siły mięśni bo pakiecikiem kobieta i mężczyzna rozładują tira tak samo sprawne - więc utrwalony w kulturze obraz męskiej obsługi magazynu jest durne i jest zbędnym
Bo nie znam badań, gdzie jest obliczony ogólny współczynnik różnicy płacowej z uwzględnieniem takiej samej pracy?


@konsonanspoznawczy: Od czasów JFK w US&A nielegalna jest różnica płac na tym samym stanowisku, przy tych samych godzinach pracy z uwagi na płeć. Mało tego, firmy łamiące to prawo zapłaciły by naprawdę ogromne kary.
I "gender pay gap" jak było tak jest... wot zagwozdka.
Próbuję Ci pokazać że kultura nie została zbudowana na niczym, nie wzięła się z powietrza powstała (a raczej wyewoluowała) w odwiedzi na pewne czynniki. To prawda, część warunków które ją zbudowały już odeszły, bądź zostały zmarginalizowane.

tak, ale kultury sa rózne i róznie jest to rozwiązywane

Na przykład wraz z mechanizacją zmniejszyła się rola siły mięśni bo pakiecikiem kobieta i mężczyzna rozładują tira tak samo sprawne - więc utrwalony w kulturze obraz