Wpis z mikrobloga

jezeli ktos sie przyjazni BO NA COS LICZY to sie nie przyjazni TYLKO NA COS LICZY


@InterferonAlfa_STG: Czyli wrzuca siebie do friendzona. Może nie jest to przyjaźń taka jaka powinna być, ale druga osoba często nie widzi różnicy. Ot dogaduje się z kimś bardzo dobrze, spędza miło czas, wspiera w trudnych chwilach, a że druga strona po cichu liczy, że w ten sposób wejdzie również w kontakt intymny, to już tylko
Tak #!$%@?... Jest tak blisko że nie widzi... To się tylko na filmach zdarza, że tylko widz to widzi... Oh sorry

@InterferonAlfa_STG: To co, ty chcesz właśnie zanegować całe zjawisko friendzone? Cały ten typ relacji polega właśnie na tym, że jedna ze stron nie widzi (albo ignoruje) zauroczenia swojego przyjaciela. I ma prawo, bo często problem leży w tym, że ten zakochany/a nie pokazuje w żaden sposób swoich uczuć. W mniej
@PanDarcy: istnieją ale chodzi tutaj o fantazje seksualne i jest to w pełni świadome przez partnera. Po prostu niektórzy mają takie wczuty kiedy ich kobieta im nie daje a posuwa ja kto inny. plus ma dziecko z kim innym i to dziecko robi kto inny że świadomością partnera. najczęściej w małżeństwach tak jest.do skrajnych punktów kiedy ty śpisz na kanapie a twoja żona że swoim partnerem w łóżku. później np w
@InterferonAlfa_STG: Ja mam takiego przyjaciela od gimnazjum. Mój partner rozumie, teraz też są przyjaciółmi. Nikt z nas sie w drugiej osobie nie zauroczył, chociaż dogadujemy się najlepiej na świecie, chyba nawet lepiej niż w swoich związkach. Kiedyś sobie rozmawialiśmy o tym jak to możliwe. Doszliśmy do wniosku, że oboje patrzymy na siebie jak na rodzeństwo. Mój przypadek to pewnie zjawisko rzadkie, ale nie nieistniejące ;D
@PanDarcy: jak się ma 13 lat to chyba takie rzeczy się zdarzają. Ale jak jesteś dorosły i ktoś nie chce się z Tobą ruchać się to nie szlochasz w poduszkę po nocach tylko szukasz kogoś innego.
Chyba że jesteś milionerem z boskim zdrowiem że masz sile do div.