Wpis z mikrobloga

@Argonzz nie zgodze sie. System musi miec operatorow - pkt moga z dupy zniknac lub dodac sie. Wedlug mnie to zaden problem. Ponadto mozna dododac mnostwo skomplikowanych wyjatkow ktore beda niejednoznaczne. Ten system jest troche jak system prawny, ktorego przepisy maja czesto ogolny i niedookreslony charakter, tak aby sedziowie mogli je dostosowac do sytuacji. Byly w historii proby stworzenia kodeksow obejmujacych kazda sytuacje ale to jest niemozliwe bo stosunki spoleczne sa zwyczajnie
@pyknik: Ludzie, którzy chwalą taki system powinni zostać zesłani do Chin ¯\_(ツ)_/¯
Ewidentnie widać, że prawie wszystkie punkty z "losing points" można podciągnąć pod prawie cokolwiek, są mocno zależne od kontekstu i łatwe do zastosowania, gdy człowieka chce się pociągnąć na dno. W dodatku zero krytyki rządu, cenzurowany internet, zero praktyk religijnych i nieszczerych przeprosin (np. za krytykę rządu). Miłego życia w takim kołchozie.
@pyknik: Ja tam ciągle uważam, że pomysł nie jest najgorszy, gdyby tylko miał zastosowanie do dosłownie wszystkich osób w państwie. Jedynie wykasowałbym krytykowanie rządu, bo to koniec wolności słowa.
Ja tam ciągle uważam, że pomysł nie jest najgorszy, gdyby tylko miał zastosowanie do dosłownie wszystkich osób w państwie. Jedynie wykasowałbym krytykowanie rządu, bo to koniec wolności słowa.


@pyknik: Ja #!$%@?ę, jestem po prostu zszokowana, ile tutaj jest komentarzy, które widzą w tym systemie cokolwiek dobrego. To ta mentalność niewolników i jakaś chora potrzeba państwa opiekuńczego, jak widać nie dojrzeliśmy do wolności... to wyjaśnia wyniki wyborów. Serio, jestem przerażona i smutna.