Wpis z mikrobloga

@Khaine: ale to równie dobrze może oznaczać, że będzie właśnie wyższe ryzyko błędu, bo przy "złomowaniu" komórek odpornościowych, dzielą się. Albo że będzie ryzyko rozwoju chorób autoimmunologicznych.

Mała podaż kaloryczna też kłóci się z posiadaniem dużej masy mięśniowej.
  • Odpowiedz
@Khaine: Według mnie jak we wszystkim, trzeba znać umiar. Zaniedbywanie obowiązków czy relacji rodzinnych na rzecz kolejnej godziny treningów bo gdzieś tam wyszło, że aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko nowotworów jest przesadą, ale olewanie aktywności na rzecz siedzącego trybu życia "bo i tak wszystkiego nie przewidzisz, to po co się starać" jest przesadzaniem w drugą stronę. Czynniki środowiskowe zwiększają ryzyko złośliwych mutacji, co nie oznacza, że każdy palacz zachoruje na raka
  • Odpowiedz
@pianinka: o, właśnie dlatego jestem takim miłośnikiem suplementów - zerowym kosztem czasu czy poświęcania smacznych posiłków można "kupić" sobie kilkadziesiąt procent redukcji.
  • Odpowiedz
Mała podaż kaloryczna też kłóci się z posiadaniem dużej masy mięśniowej.


@tomtom666: Niekoniecznie. Pamiętajmy, że znakomita większość ludzi raczej przesadza z kaloriami niż odwrotnie. Większość kalkulatorów raczej zawyża niż zaniża. Tak samo przecenia się zapotrzebowanie na białko, które generalnie jest dosyć niskie (rzędu 1.6 g/kg ciała i to już jest z dużym zapasem) nawet u ciężko trenujących.

Trzeba po prostu jeść minimum pozwalające na osiąganie odpowiednich efektów. Raczej tutaj więcej
  • Odpowiedz
@Khaine: z kaloriami jest tak, że tu masz prostą zależność - im więcej jesz, tym więcej ważysz, praktycznie bez wyjątków. Proporcje mięśni do tkanki tłuszczowej też będą raczej stałe bez sterydów, czy raczej będą zmieniać się bardzo powoli. Czyli - nic tu nie wykombinujesz, jak chcesz mieć określoną wagę, musisz zjadać określoną wartość kcal. Nie można ani tego zmniejszyć, ani zwiększyć bez zmiany masy ciała.

Natomiast prawdą jest, że nadmiar
  • Odpowiedz
@tomtom666: Ja ostatnio zmniejszyłem podaż do 2 g/kg suchej masy ciała (no to są właśnie okolice 1.6-1.7 g/kg całkowitej) i muszę przyznać, że w sumie to nigdy nie było lepiej a trenuję od kilkunastu lat w tej chwili. Nawet na dosyć dużym deficycie rzędu 30% regeneracja wcale mi nie siadła - a wręcz poprawiła, bo zamieniłem to białko na węgle.

Białko zdaje się mocno obciążać organizm. Daje uczucie sytości co
  • Odpowiedz
@Khaine: >14-18 godzinne posty

jedyne co tym zyskujesz, to oszukiwanie organizmu. Z tego co zauwazylem organizm sie przyzwyczaja do konkretnych godzin posilkow i daje ci znac, ze chce zrec. To cos w rodzaju budzika. Ale jak przetrzymasz "odczuwanie glodu", to przestaje ci sie chciec jesc i organizm wraca do trybu "najedzonego". Glod tez jest zwiazany z monotonnia, nuda. Jak robisz cos ciekawego, albo cos co lamie twoja rutyne dnia, to
  • Odpowiedz
@grypa-grypowska: Generalnie prawda, że ma to małe znaczenie. Ale pozytywne efekty są choćby pod tym względem, że układ trawienny w takim trybie ma okazję odpocząć, insulina i inne hormony też mają okazję się zresetować. Generalnie służy mi to w samopoczuciu i dlatego stosuję od lat tak po prostu, z wygody.
  • Odpowiedz