Wpis z mikrobloga

tylko 5-10% wszystkich nowotworów ma podłoże genetyczne


@pianinka: Każdy nowotwór ma podłoże genetyczne bo to błąd przepisywania genów, którego organizm z jakichś przyczyn nie skorygował. Te 5-10% to raczej pacjenci z grup wysokiego ryzyka co do których można z góry przewidzieć, że dostaną takiego i takiego nowotworu. Czynniki środowiskowe po prostu wystawiają nasze geny na próbę. Są tacy, którzy geny mają po prostu nie do zdarcia i choćby oddychali azbestem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Ja #!$%@?, ręce mi opadły. Facet walczył z całych sił, nie dopuszczał do siebie wyroku jaki mu przedstawiono. Żal człowieka. Ludzie, dbajcie o swoje życie, żyjcie nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Nie wiadomo co komu pisane. Przytłacza mnie każda taka wiadomość, bo sam jestem osobą wspierającą żonę w walce. Nigdy nie rezygnujcie z walki, niech nadzieja umiera ostatnia.
  • Odpowiedz
@Khaine: z tymi genami to raczej jest tak, że dziedziczymy przyzwyczajenia dietetyczne i styl życia. Oczywiście wypowiedzi, że nic od nas nie zależy będą bardzo popularne, bo ludzie boją się odpowiedzialności za własne decyzje, ale badania nie pozostawiają złudzeń, przy niektórych nowotworach nawet w ponad 90% wszystko zależy od nas.
  • Odpowiedz
@Khaine: przy okazji, to smutne jest, że nawet onkolodzy wygadują takie bzdury. Przecież to świadczy o tym, że gość nie ma najmniejszego pojęcia o chorobie, którą ma leczyć.
  • Odpowiedz
przy niektórych nowotworach nawet w ponad 90% wszystko zależy od nas


@tomtom666: Niby tak, ale patrząc po mojej rodzinie gdzie byli ludzie, którzy chlali, palili i żarli potwornie przesmażone wiejskie żarcie (no wiesz jak wygląda "obiad u babci" pewnie) przez kilkadziesiąt lat aby ostatecznie umrzeć na zawał w wieku 80 lat, bo mieli leczenie i w ogóle szeroko pojęte zdrowie w dupie (bo z lekami na serce nie można pić przecież, a już na pewno nie do zgonu), to jednak wydaje mi się, że od genów zależy cholernie dużo, a nawyki mieli absolutnie katastrofalne, niemalże najgorsze możliwe i widziałem to przecież z pierwszej ręki mając odpowiednią wiedzę aby to ocenić. Strach było tam jeść cokolwiek mając wiedzę na temat obróbki żywności, bo były złamane chyba wszystkie możliwe zasady obróbki termicznej i to jednocześnie.

Miałem i mam nadal jeszcze w rodzinie kilka dosłownie ludzkich alko-wraków palących papierosy bez filtra, którzy wg. wszelkich znaków na niebie i ziemi powinni dostać raka, i już dawno nie żyć a dosłownie opierają się wszelkiej logice i nadal jakimś cudem są
  • Odpowiedz
@Khaine: w nauce nie patrzy się na pojedyncze przypadki czy nawet "czyjąś rodzinę", ale bierze się dziesiątki tysięcy osób i wyciąga średnią. Bardzo łatwo jest wpaść w pułapkę samopotwierdzenia. Bo jaką masz grupę "badanych", 5 osób? Przy ryzyku zachorowania rzędu kilkudziesięciu procent to wszystko mieści się w granicach błędu statystycznego.

Nawet jeśli geny mają bardzo duże znaczenie, badania nie kłamią - osoby odżywiające się w konkretny sposób mają ryzyko zmniejszone
  • Odpowiedz
A dlaczego ktoś mialby iść na pogrzeb nieznajomego?


@lastro: bo #!$%@? jesteśmy ludźmi, różnimy się od zwierząt, mamy uczucia i był częścią nas. To jest tak, jakbyś był motocyklistą i miał ból dupy żeby iść na pogrzeb innego bikeridera, którego nie znałeś, ale udzielał się w tym samym środowisku co Ty, był z tej samej miejscowości, co Ty i słyszałeś, że kumple o nim coś wspominali. Pomyśl czasem, a jak
  • Odpowiedz
@tomtom666: Patrząc po tych chlorach to oni bazowe ryzyko mają raczej na poziomie 0,01% i podnieśli je jak dotąd ledwo stukrotnie xD

To dosyć bliska rodzina, dlatego osobiście jestem pod tym względem dosyć spokojny, ale i tak mam gdzieś tak 7/10 (oni mają 0/10) zdrowy tryb życia żeby dmuchać na zimne. Ale z tym jest tak jak z tym powiedzeniem, że jak ktoś ma pecha to i w dupie palec
  • Odpowiedz
@Khaine: nie widziałem nigdzie badań które potwierdzają, że IF w jakikolwiek sposób wpływa na ryzyko nowotworów - bo to "odmładzanie" to takie trochę voodoo, coś jak "usuwanie toksyn" czy inne terminy które mogą znaczyć wszystko, co ktoś sobie akurat wyobrazi.
  • Odpowiedz
@tomtom666: https://www.cell.com/cell-stem-cell/fulltext/S1934-5909(14)00151-9

Tutaj jest bodajże mowa, że resetuje po prostu układ odpornościowy. Część starych limfocytów zostaje zezłomowanych zaś po zakończeniu postu są wymieniane na nowe, co generalnie jest pozytywne.

Generalnie kluczowa jest tutaj podaż kaloryczna. Najdłużej żyją ci, którzy jedzą mało. Jedzenie po prostu zużywa bebechy, a im bardziej się zużywają, tym bardziej muszą się dzielić komórki, co zwiększa ryzyko błędu. Może to jest sekret zdrowia chlorów z mojej rodziny?
  • Odpowiedz