Wpis z mikrobloga

Uprzejmie przypominam, że ja nie jestem autorem postów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#iiwojnaswiatowawkolorze

Drodzy moi,

Ostatnie tygodnie są dla mnie dość trudne, mam dużo swoich własnych problemów, dlatego też piszę z przerwami, za co przepraszam. Pomalutku wszystko staram się układać, chociaż jest trudno.

Tym niemniej miło mi jest zakomunikować, że pierwszy raz w historii strony udało się przebić próg 2 tysięcy reakcji pod zdjęciem. Zwycięzcą okazał się być post o Festung Breslau. Bardzo mnie to cieszy, że choć ja piszę z przerwami, to nie zawodzicie.

Bo ostatnimi czasy w ogóle bardzo szalejecie z reakcjami, niejednokrotnie przekraczając tysiąc. Czy to Berlin, czy Budziszyn, czy też wczorajsza Praga. Nigdy nie śnił mi się taki odzew pod zdjęciami. Chyba na żadnej polskiej stronie historycznej tego nie ma - takiego odzewu na wpisy i takiej popularności. Nieco ze śmiechem wspominam poprzedni rok, kiedy czasem pod zdjęciami było tylko 150 reakcji.

Ja sam postrzegam swoją stronę jak swoisty klub dyskusyjny. Taki ze skórzanymi fotelami, boazerią na ścianach i barem serwującym coś dobrego. Zatłoczony, owładnięty dymem papierosowym, parą z e-papierosów i co tam jeszcze można palić, gdzie przy stolikach siedzą grupki i prowadzą ognistą dyskusję. Widziałem wiele ciekawych i wartościowych wymian zdań, czasem o poziomie wiedzy znacznie wyższym niż mój. Czasem przysiadam się do któregoś stolika i słucham, co mają do powiedzenia adwersarze, zwłaszcza, jeśli są to merytoryczne uwagi do posta.

Klub, który z dnia na dzień rośnie i zbliża się do 40 tysięcy polubień. To dużo.

Także i na Patronite jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Kiedy zakładałem tam konto, cieszyłem się, że może dostanę 100 zł za prowadzenie strony od jakichś dobrych duszyczek, którym podoba się moja strona. A tymczasem znalazłem się w pierwszej setce Autorów w serwisie na dokładnie 100. miejscu. Nie jest to może zawrotna kwota, ale znaczy dla mnie bardzo wiele. Nie wiem, jak podziękować tym, którzy mnie wspierają. To dzięki nim powstają nowe posty i na coraz lepszym poziomie, bo mam poczucie, że będzie zawsze ktoś, kto to przeczyta. Tak, Ty też.

Czasem na różnych grupkach, oczywiście będąc tam incognito, widuję bardzo pozytywne opinie o samym sobie, a nawet traktowanie mnie jak autorytet. Cóż powiedzieć, wzrusza mnie to. Bo chyba znaczy to, że mimo wszystko dobrze i mądrze piszę.

Chociaż bywam arogancki i opryskliwy, chociaż to tylko fanpejdż, to jednak... cały czas tu jesteście. Czytacie i na stronie, i na grupie, rzucam nowymi ciekawostkami i historiami, dzielę się znajdźkami i chętnie z Wami dyskutuję, a Wy rzucacie pomysłami, piszecie do mnie masę propozycji na następne wpisy, czasem nawet dodając otuchy.

Mało mam ostatnio powodów do dumy - ale to, że zbudowałem taką społeczność i mam tak wiernych Fanów wywołuje we mnie to uczucie.

Dziękuję wszystkim Wam.

Obiecane zdjęcie Admina w mundurze, niestety w kaszowatej jakości, bo tylko takie zdołałem zabrać z mojego zablokowanego konta na fb.

(i nie zapomnijcie polajkować poprzednich postów!!! ( ͡° ͜ʖ ͡°))

Autor postu: II wojna światowa w kolorze

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - Uprzejmie przypominam, że ja nie jestem autorem postów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#iiwo...

źródło: comment_rtBVEQotYBfvkCvwn24bWMl8JEq3kceg.jpg

Pobierz
  • 7