Wpis z mikrobloga

@wRUKwiony_Frustrat: Co widzisz w tym dziwnego? ;) Lista była od zawsze, nawet w I lidze jeśli była sprzedaż stacjonarna. Po prostu żeby nie stać w kolejce to podsyłasz sygnał żeby cię wpisali na listę. Jakoś radzić sobie trzeba :)
Poza tym w sprzedaży stacjonarnej było tylko 500 biletów, które już sprzedano dzisiaj, a reszta była na internecie, bo w końcu strona zaczęła działać. Jeszcze jakieś śmieszki masz? :)

A jeśli ktoś
@wRUKwiony_Frustrat: Jaka lista... Normalna. Taka papierowa, wiesz? Lista kolejkowa że tak powiem, na której wpisujesz się żeby nie stać w kolejce normalnej. No jaśniej wytłumaczyć to już się nie da. Lista znajduje się przy kasie i zapisać się możesz sam lub ktoś cię może wpisać jak poprosisz na fejsie np. A później przychodzisz sobie o 17 i nie musisz się martwić o to czy kupisz bilet i ile jest osób przed
@wRUKwiony_Frustrat: Kupuję zawsze przez internet :) Nigdy nie zapisywałem się na listę. Lista jest wystawiana w dniu meczu, a nie 2 dni wcześniej. W innych miastach może tak jest, że przychodzisz i od razu kupujesz, ale skoro aż tak ciśniesz bekę z tego to powinieneś wiedzieć, że stadion w Lublinie pomieści tylko niecałe 10 tys. kibiców, a zainteresowanie jest dużo większe, bo w końcu Lublin to żużel. A tym bardziej, że