Aktywne Wpisy
mirko_anonim +82
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
To był prawdopodobnie mój ostatni Polandrock. Jak dla mnie ten festiwal już nie jest tym czym był wcześniej. Nigdy nie jeździłem na woodstocka dla muzyki, a raczej dla atmosfery. Kiedyś jeździliśmy ekipą co najmniej kilkunastu osób, a w tym roku ledwo udało mi się wyjechać z kilkoma osobami. Nawet nie chodzi o zmianę miejsca z Kostrzyna do Czaplinka, a o brak atmosfery. Dawniej z każdym mogłeś pogadać niezależnie kim
To był prawdopodobnie mój ostatni Polandrock. Jak dla mnie ten festiwal już nie jest tym czym był wcześniej. Nigdy nie jeździłem na woodstocka dla muzyki, a raczej dla atmosfery. Kiedyś jeździliśmy ekipą co najmniej kilkunastu osób, a w tym roku ledwo udało mi się wyjechać z kilkoma osobami. Nawet nie chodzi o zmianę miejsca z Kostrzyna do Czaplinka, a o brak atmosfery. Dawniej z każdym mogłeś pogadać niezależnie kim
Tumurochir +943
RMF FM: W środku samochodu, który rozbił się przy moście Dębnickim w Krakowie, nie było tylnej kanapy. Pasażerowie z tyłu siedzieli "na pace" xD
Auto bez siedzeń, kierowca #!$%@? w trzy dupy i wjazd stówą na remontowany most
Ale pamiętajcie, to tamten pieszy jest winny xD
#krakow #wypadek #polskiedrogi
Auto bez siedzeń, kierowca #!$%@? w trzy dupy i wjazd stówą na remontowany most
Ale pamiętajcie, to tamten pieszy jest winny xD
#krakow #wypadek #polskiedrogi
Żeby skorzystać z takiej możliwości trzeba mieć paszport, wykupioną wycieczkę, ubezpieczenie, jakieś 93 złote w dowolnej walucie na każdy dzień podróży i to wszystko.
W moim przypadku wyglądało to tak, że wycieczkę kupiłem przez Internet za chyba 63 złote, i w tej cenie było ubezpieczenie, wizyta w Zoo i przejazd taksówką do 5km. Na miejsce dostałem się pociągiem (Kraków - Grodno, kursuje raz dziennie).
Przejazd graniczny jest w Kuźnicy Białostockiej. Tam po polskiej stronie sprawdzano paszporty, po białoruskiej paszporty i dokumenty od biura podróży. Spodziewałam się jakichś szczegółowych pytań, ale nie było żadnego. Miła pani jedynie zapytała po polsku, czy pierwszy raz w Grodnie i to wszystko. Potem jeszcze odprawa celna na stacji w Grodnie, na której sprawdzają paszport, dokumenty i skanują bagaże i gotowe. Znów widząc polski paszport chcą rozmawiać po polsku. Napisy gdzie iść po rosyjsku i angielsku. Stacja nowoczesnie urządzona, z ekranami informacjymi c czym można, a z czym nie można wejść.
Ogólnie wjazd do Grodna - miły i bezproblemowy, nikt się mnie o nic nie pytał jak i po co przyjechałem.
Wziąłem ze sobą dolary, po przejechaniu na miejsce część wymieniłem na ruble w banku. 50 dolarów wymieniłem na 103 rubli z drobnymi. Na oko 1 białoruski rubel to 2 złote. W rzeczywistości trochę mniej, a tak będzie sobie to łatwiej zamieniać.
Pierwszy rzut na miasto - wszystko wygląda zupełnie jak u nas. Ulice czyste, tylko mniej billboardów, a na parkingach można zobaczyć samochody Лада. Ciekawe jest jeszcze to, że sporo napisów jest po białorusku, którego nie znam, ale mogę się domyślić co wszystko oznacza.
Popularny środek transportu to маршрутки, czyli coś w rodzaju naszych minibusów. Cena za przejazd to 1 białoruski rubel. Przy wysiadaniu mówimy "на остановке, пожалуйста", żeby kierowca widział, że ma się zatrzymać.
W następnym wpisie napiszę o tym, co i za ile można kupić w sklepach.
#podroze #rosyjski #grodno #bialorus
@voroshmitov: można skrócić czas oczekiwania jadąc przez Połowce, dodatkowa godzina jazdy po polskich drogach a stoi się kilka razy krócej niż w Terespolu
Ogólnie uważam, że ten kraj często jest pomijany w rozmowach o turystyce krajach ościennych, a naprawdę warto go odwiedzić.
@dronte: o, ciekawe. Był jakiś konkretny powód dlaczego nie można wwozić mięsa?
@chaberr przyjeżdżają bo im zwracają VAT, temu biorą najnowsze samsungi/iphony po 5tys zł i masz tysiaka zwrotu, dobry deal. To sama działa w drugą stronę :)
Odwiedziłem Grodno. Miasto jest ładne i zadbane, ale dwa dni to maksimum na zwiedzanie. W sumie spokojnie wystarczy jeden dzień. Największe wrażenie zrobiła na mnie Kołoża, cerkiew z XII wieku. Bardzo klimatyczna. W mieście jest dużo kościołów katolickich i w każdym trafiałem na grupę wiernych (w sobotę, modlili się oczywiście po polsku). Główny deptak (ulica Sowiecka) całkiem fajny, brakuje tylko
Wokół Grodna i Lidy bardzo dużo Polaków.
@efek: znajomość cyrylicy w naszym kraju, z racji położenia, powinna być tak samo oczywista, jak znajomość angielskiego. I nie mówię o znajomości języka rosyjskiego ale samego alfabetu. 3 z 7 naszych sąsiadów go używa.
Rubel koło 2 złotych
Coś tu nie klika ಠ_ಠ
Chyba że jakiś fatalny kurs wymiany