Wpis z mikrobloga

@jakub972: @LewaRenkaBoga: No panowie Ameryki to żeście nie odkryli( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale też jest taka prawda ,ze w tym zawodzie pracuje właściwie cały przekrój społeczny, od prostych chłopaków z miasta poprzez byłych policjantów, dyrektorów i profesorów.
Sam swego czasu trafiłem na taksówkę, ze stanowiska dobrze zarabiającego głównego specjalisty w dużej firmie... I to trwało prawie dwa lata... I mimo , że nie żałuję bo poznałem
@Krowa_i_kurczak: No nie znam się na programowaniu więc wierzę na słowo... Ale wiem ,że na pewno w Polsce wymienia się programistów polskich na takich właśnie cytuje OPa "hindus czy inny indianin od razu po przyjeździe do Polski nie znając języka" bo mają mniejsze wymagania, zresztą kolegę tak wymienili (3 lata w jednej firmie) kiedy
poszedł prosić o UoP bo chciał kredyt dostać...
@Krowa_i_kurczak: Akurat lekarzy w Polsce brakuje... I ja od dawna już mam lekarza rodzinnego NFZ jakiegoś hindusa który na początku nie kumał w ogóle po polsku i mu na jego komputerze w systemie pokazywałem palcem jaki symbol choroby na recepcie ma wybrać( ͡° ͜ʖ ͡°)
A zona trochę lepiej trafiła bo na Ukrainca i łamaną polszczyzną ale jednak dał rade się jakoś porozumieć choć sugerował jej jakieś
@Krowa_i_kurczak: No ogólnie tak działa wolny rynek... my kształcimy średnio przez 10 lat lekarza wydając na to miliony... a potem w jego miejsce dostajemy jakiegoś Hindusa lat na oko 19-20 bez znajomości języka i z dyplomem kupionym na bazarze w Bombaju( ͡° ͜ʖ ͡°) I nic osobiście do gościa nie mam bo chłopak sympatyczny i nawet po roku już coś duka po Polsku... Ale ogólnie jako obywatel