Wpis z mikrobloga

Prowadzę firmę od 2014 roku. Teraz przechodzę na VAT (obowiązkowe po osiągnięciu określonego obrotu). Właśnie odwiedziła mnie w domu pracownica US. Twierdzi, że muszą sprawdzić czy moja firma istnieje (sic!). Mówię, że przecież znają mnie od 5 lat, a ona że takie mają wytyczne z ministerstwa, mam się wylegitymować i złożyć wyjaśnienia. Jakby tego było mało, pakuje mi się na chatę. Nie zgodziłem się. Wyjaśniam, że jestem programistą, pracuję w domu, nie potrzebuję biura itd. Pocmokała, zapisała i poszła. Jak nic pójdę siedzieć.

#biznes #firma #urzadskarbowy #vat #dzialalnoscgospodarcza #programista15k #prawo #podatki
  • 44
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@ippawel: tak, dokładnie. Istniejące od lat, płacące podatki. Wysyłają pracowników do oddziału, siedziby, żądają aktów prawnych do lokali, opisu aktywności w internecie, doświadczenia zawodowego, rachunków bankowych i innych. Ponoć taka jest teraz standardowa procedura wobec tej niepożądanej grupy społecznej.
@Jonn: na szczęście krok przejścia na VAT jeszcze przede mną, ale już niedługo będę musiał przez to przejść... Ja do tego nie mam siedziby, to już w ogóle powinienem być skazany za sam żywot
Co zostało zweryfikowane i jak wpłynęło na ograniczenie wyłudzeń VAT nikt nie wie!


@noczesc: to że ty nie wiesz, nie znaczy że nikt. Po prostu trudniej zarejestrować firmę słup, skoro sprawdzają siedzibę firmy, i chcą rozmawiać z przedsiębiorcą.
@Jonn: złożyłeś wniosek = masz wystawić fakturę VAT, bo od tego momentu teoretycznie jesteś VATowcem. A kiedy Cie do systemu wprowadzą to inna kwestia. Tak mi powiedzieli kiedy dzwoniłem do Krajowej Informacji Skarbowej.
@Jonn: Mnie rejestrowali 4 miesiące :) Dwa dni po dotarciu poleconych z dokumentami rejestracyjnymi VAT-R do US, dzwonią że chcą wjechać na mieszkanie. Po 2h byli już pod drzwiami. Pełen wywiad, gdzie konkretnie pracuję (w mieszkaniu). Pokazuję biurko i dodaję, żę w praktyce i tak niezbyt często przy nim siedzę. Panie nie dowierzają. No to tłumaczę, że mogę pracować nawet na ławce w parku z laptopem na kolanach a jak chcą,
@Jonn: jakie miasto? W Szczecinie są jeszcze w miarę spoko w urzędzie skarbowym. Jak miałem jakieś niejasności to wszystko udało się bez kar wyjaśnić. Wystarczyło pogadać z inspektorem i na spokojnie i milo wyjaśnić sytuację. Im mniejsze miasto tym gorzej. Jak miałem firmę zarejestrowaną w Chojnicach to wszystko trwało z mandaty nakładali bez gadania. W małych miastach urzędnicy mają się za kogoś ważnego i ciężko z nimi się rozmawia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@knobik: to wiem (choć są tu tacy, którzy twierdzą że nie mam prawa wystawiać faktur dopóki nie zostanę zarejestrowany). Problem jest w tym, że US podkopuje wiarygodność mojej firmy. Niektórzy moi klienci nie chcą przyjmować i księgować moich faktur ze względu na brak w rejestrze VAT. To ich chodzenie po oddziałach i siedzibach, wypytywanie czy tu ktoś pracuje, czy się pojawia i kiedy, to również minowanie wizerunku firmy. Jeśli firma jest
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@artuj: to się w głowie nie mieści... Ja ich nie wypuściłem do mieszkania. Skany dokumentów wysłałem elektronicznie (z podpisem cyfrowym, choć chcieli pocztą), jeździć do nich nie mam zamiaru. I tak jak u ciebie, niektórzy moi kontrahenci nie chcą księgować moich faktur.
@artuj: Jak czytam takie historie to mi po prostu mózg paruje, nie wiem czy ja miałem szczęście czy co.

Vatowiec od pierwszego dnia bo musiałem, ale cała przygoda to VAT-R gdzie pan przy okienku 2x mi tłumaczył co i jak (bo jak wiemy VAT-R składa się głównie z "oświadczam że na podstawie art x y z ustawy a b c nie jestem koniem w rozumieniu ustępu p podpunkt z"), następnie telefon