Wpis z mikrobloga

Siema mirki, mam problem z wilgotnością powietrza. Udało mi się wygrzebać z pudełka jakiś stary zegarek z higrometrem i termometrem. Okazało się że mam w pokoju ~30% wilgotności, sprawdziłem bliżej okna i kaloryfera i spadało ponizej 30%. Mam do was pytanie, czy to może być błąd pomiaru? Jeżeli tak to z jakiego korzystanie higrometru, dobrze gdyby miał zakres błędu max 5%. Jeżeli się potwierdzi żę mam poniżej 40% w pokoju, to będę musiał zainwestować w jakiś nawilżacz powietrza. Bo na wilgoć z dworu też nie ma co liczyć, bo aktualnie na zewnątrz jest koło 40%..

#zdrowie #nawilzaczpowietrza #pomiary
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@m-theofilopouloss - w razie kupna nawilżacza, odradzam ultradźwiękowe.
Zasadniczo 30% to bardzo mało. Ja odczuwam spadek już poniżej 40%, a staram się utrzymywać ją w zakresie 50-60%. Do pomiarów używałem tanich higrometrow, jak i tych droższych wbudowanych w nawilżacz i nie było większej różnicy.
  • Odpowiedz
@wziuuuuu: w nocy pokazał 26 minimalnie. wiec chyba musze szukać nawilżacza, bo pewnie w całym mieszkaniu z 30-35%. wiec jak zaczne w pokoju nawilzać to i tak bedzie szło po całym mieszkaniu.
  • Odpowiedz
Ja mam nawilżacz ewaporacyjny philipsa. Ustawiony jest centralnie w mieszkaniu ~ 40 m2. Daje radę podbić wilgotność z 40 do 55% w około 10 godzin. Maksymalnie przy użyciu nawilżaczy ewaporacyjnych udało mi się podbić do 60%.
  • Odpowiedz