Wpis z mikrobloga

@FulTun: chyba 10 lat temu wesele organizowałes.
Średnio za sale 200zl bez poprawin.
Do tego dekoracja krzeseł do tego alkohol bo to nie jest w cenie, tort, picie jakieś atrakcje dla dzieciakow i tak w nieskończoność można pisać

Nie pochwalam oczywiście zachowania tej pani.
Ja zawsze jak idę na wesele to daje 200zl za osobę minimum.
Idziemy para to 400zl wychodzi.
A to co się uzbiera to i tak nigdy się
Wesele to nie inwestycja, zeby sie zwróciło, a jak ktoś na to liczy to jest naiwny i polowe ludzi zaprasza pewnie tylko dla koperty.


@dobrzecisiewydaje: problem w tym, że chyba naprawdę większość ludzi tak liczy. Co wesele to słyszę w pewnym momencie zwrot "zwróciło się w".

Ja nie zrozumiem nigdy co trzeba mieć w głowie by tak myśleć, a jeszcze by tak zakładać. Robiąc imprezę zapraszam ludzi, których chcę widzieć i
@Zielonykubek skoro traktuje Cię tak, a nie inaczej, to nie bądź gorszy. Skoro pomyślałeś w ogóle, żeby dać obcym ludziom 400zł, to pewnie masz jakąś lowke do niej, lecz ina traktuje Cię jak gówno.
Co zrobisz w takiej sytuacji?
1.Kup kartkę, taka na wypasie, podpisz, że jest od niej i OSOBY TOWARZYSZĄCEJ.
2. Wsadź tam 20zł, tak! 20zł.
3. Wybaw się, najedź się, pokorzystaj z koleżanki.
4. Ona do końca będzie myślała,