Wpis z mikrobloga

@Zielonykubek: skąd wy bierzecie te laski? Serio pytam. Dobrych kilka razy byłem zapraszany na wesela jako osoba towarzysząca i za każdym razem partnerki stanowczo mówiły, że mam nic nie wrzucać do koperty bo w końcu to ona mnie zaprasza. Czasami proponowałem, że kupię chociaż butelkę wina żeby nie musiała się z tym ciągać i dorzucałem do koperty los w lotto.