W sumie to jeszcze jedna rzecz przed spaniem która mnie frustruje. Czy w Waszych miastach też wybuchła taka epidemia ćpania i techno? Nie poznaje ostatnio dawnych znajomych. Żyją tylko od piguły do piguły albo od kreski do kreski nie mogąc się doczekać kolejnych techno imprez do świtu. Zauważam to też jak jeżdżę jako taxi gdy odbieram młodych ludzi którzy są w takim stanie że nie wiem czy wieźć ich na SOR czy do ich domu. Przecież Ci ludzie będą mieć poprzepalane mózgi od ciągłego stymulowania wydzielania dopaminy. Ehhh co się dzieje z tym światem..
Czy w Waszych miastach też wybuchła taka epidemia ćpania i techno?
@Cavaron: masakra. Najgorsze, że potem zaczynają się wysrywy, że koniecznie trzeba zarzucić kwasami, bo to otwiera umysk i póki tego nie wezmę to ja świata nie rozumiem. Że na imprezę to średnio, bo jaka muzyka, jak nie techno to słabo, alko też nie, bo lepiej pigułe zapodac i szukac techno. #!$%@? kiedyś znajomi chcieli z Bielska-Białej jechać taxi do Katowic
@Cavaron: pewnych konkretnych odmian muzyki elektronicznej słucham od wielu lat, tak więc naturalnym dla mnie było, że w okolicach osiągnięcia pełnoletności zacząłem uczęszczać na różne nocne imprezy, na których jest grana. Również zauważam plagę ćpania. Mam wrażenie, że już nikt nie chodzi na te imprezy trzeźwy. Parę lat temu, gdy zaczynałem, można było trafić na naprawdę kulturalne imprezy, gdzie każdy dobrze bawił się w miłej atmosferze. Sam mam na koncie kilka
@Cavaron: Ludzie zawsze ćpali. To, co opisujesz to, dowód anegdotyczny i w żaden sposób nie potwierdza Twojej tezy. Może masz rację i więcej ludzi korzysta z narkotyków, ale to można stwierdzić tylko na podstawie statystyk, a nie obserwacji znajomych
@Cavaron: chodziłem na takie imprezy 20 lat temu i było to samo ¯\_(ツ)_/¯ Tzn. nie wiem jak jest teraz ale wtedy też się grubo ćpało zarówno fetę jak i pigsy.
@medykydem: Ja pamiętam, jak u mnie w podbazie, to jak ktoś miał tabakę, to już było "grubo" xD (ale tak na serio, kumpla musiała brać karetka, bo stracił przytomność). Tak to wiadomo, fajki i alkohol. No ale nawet do trawy nie było jakoś dostępu, o innych rzeczach nikt nie myślał. Nie wiem, pewnie dlatego, że człowiek nie miał takiego dostępu do internetu, bo teraz to przeciętny nastoletni smark wie, że jest
@Cavaron mentalność się zmienia. Ludzie wiedzą, co brać i jak to robić bezpiecznie. No i co w tym dziwnego? Lepiej zarzucić emkę raz na dwa miesiące i poprzeżywać sobie muzykę i energię tłumu na imprezie niż się brać za wódę i być po prostu nachlanym. Jakoś to, że w weekend po ulicach się wszyscy zataczają po alko i rzygają to nikomu nie przeszkadza. Używki są po to żeby z nich korzystać i
@Cavaron: Te same wnioski (Wwa here). Malo kogo znam obecnie kto pali trawke, wiekszosc raczej mdma albo kreski (kazdy mowi, ze to koks xD). Nie jestem moralizatorem, niemniej kilka godzin wystrzelonych endorfin nie jest warte takiego zjazdu, przy ktorym najpotezniejszy kac to nic.
@szpongiel: dokładnie, pamietam jak otworzyli pierwszy protektor w ostrowie wlkp jakoś 2004r. Wtedy sciechy walili ze stołu, nikt się nie krył. A tabsy miał co drugi na sprzedaż po 5pln xd
Ja pamiętam, jak u mnie w podbazie, to jak ktoś miał tabakę, to już było "grubo" xD (ale tak na serio, kumpla musiała brać karetka, bo stracił przytomność). Tak to wiadomo, fajki i alkohol
No bez przesady, w podbazie narko to patolnia. Alko i szlugi zresztą też. Taka gównażeria i tak nie jest wpuszczana do klubów ani na techniawki.
@Cavaron: masakra. Najgorsze, że potem zaczynają się wysrywy, że koniecznie trzeba zarzucić kwasami, bo to otwiera umysk i póki tego nie wezmę to ja świata nie rozumiem. Że na imprezę to średnio, bo jaka muzyka, jak nie techno to słabo, alko też nie, bo lepiej pigułe zapodac i szukac techno. #!$%@? kiedyś znajomi chcieli z Bielska-Białej jechać taxi do Katowic
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Tzn. nie wiem jak jest teraz ale wtedy też się grubo ćpało zarówno fetę jak i pigsy.
@Cavaron: xD no tak, kiedyś to było, ludzie nie brali narkotyków, wszystkie imprezy 100% czyste
No bez przesady, w podbazie narko to patolnia. Alko i szlugi zresztą też. Taka gównażeria i tak nie jest wpuszczana do klubów ani na techniawki.