Wpis z mikrobloga

Spisałem sobie ostatnio wszystkie większe wydatki związane z zakupem mieszkania, ogólnie wszystko było droższe niż myślałem + trochę niespodziewanych wydatków + takich, o których nawet nie miałem pojęcia, starałem się robić wszystko w miarę niskim kosztem ale i tak sporo wyszło.
- notariusz 5000 zł
- elektryk 3500 zł
- hydraulik 2000 zł
- równanie ścian, sufity, układanie płytek, gładzie - dla fachowców 10000 zł
- materialy na sufity i ściany (rigipsy, profile, akryl, wieszaki, cekol, gładzie itp) 4000 zł
- płytki do łazienki i kuchni 3800 zł
- panele 3000 zł
- kibiel, kabina, umywalka, baterie, szafki itp - 5000 zł
- kuchnia, mam sporo szafek z frontami w lakierze i dużo blatu, 10000 zł
- agd (pralka, zmywarka, płyta, piekarnik, lodówka, okap) 6500 zł
- meble do salonu i sypialni, + łożko + narożnik 8000 zł
- wymiana okien - 2200 zł
- drzwi wejściowe i wewnętrzne 2500 zł

Moja rada jak będziecie się nastawiali na mały remoncik świeżo kupionego mieszkania to od razu doliczcie sobie jakieś 30k do waszych wydatków, no chyba, że chcecie mieszkać tak jak ktoś kiedyś sobie to urządził i nie widzicie problemów, ja chciałem mieć wszystko po swojemu.
#mieszkanie #remontujzwykopem #remont #nieruchomosci
  • 18
@lossuperktos: okna były tak zamontowane, że wiatr sobie w domu hulał, elektryka tak zrobiona, że jak gasiłem światło to nie było prądu w gniazdkach no i cena notariusza mnie rozwaliła. Poza tym myślałem, że cena usługi nie przekroczy ceny materiału, ale nie miałem wcześniej doczynienia z remontami. W przypadku kuchni myślałem, że za kilka szafek zapłacę te 3-4k. W ogóle to w przypadku wszystkiego dochodzą jakieś koszta, których w ogóle się