Wpis z mikrobloga

@korporacion: spokojnie, średnia zawsze mocno spada po ściągnięciu filmu z kin. Zawsze widzowie kinowi wysoko oceniają (bo zapłacili). Janusze z torrentow zaraz tą średnia wyjaśnią. Choć z drugiej strony co kto lubi.
  • Odpowiedz
@korporacion: Pewnie sam gówno wiesz o kinie i potrafisz lansować się zamiłowaniem jedynie do tak mainstreamowych klasyków jak Ojciec Chrzestny.

Sam dałem Avengersom wysoką ocenę, bo porównywanie rozrywkowego kina do zupełnie innych utworów i tak nie ma żadnego sensu, a bawiłem się świetnie i jest to bardzo dobre zwieńczenie wieloletniej przygody z tym universum, więc całkiem ważny film dla mnie. I to mimo, że jestem świadomy, że to nie jest
  • Odpowiedz
@korporacion: Ludzie generalnie idiocieją więc potrzeba rozrywki motłochu przechodzi regres. Przykłady to nie tylko kino; reality-show w telewizji zastąpili patostrimerzy, telenowele seriale paradokumentalne, granie w gry zastąpiło oglądanie jak jacyś inni ludzie grają itd. Trend jest spadkowy, nie widać aby miał się on odwrócić.
  • Odpowiedz
@korporacion: Za każdym takim przypadkiem musi pojawić sie jakiś swieżak, który z bólem odkrywa że to są rankingi popularności w wśrod motłochu a nie jakości filmów xDD
To jest dopiero tragedia, przecież to jeszcze głupsze niż uznanie avengersow za dzieło wszech czasów
  • Odpowiedz
Pisałem gdzieś wcześniej. Na Rotten Tomatoes "Black Panther", dosyć przeciętny film kina superbohaterskiego jest jednym z najlepiej ocenianych filmów przez krytyków. To wystarczający powód, żeby uśrednionymi wynikami z recenzji nie sugerować się w ogóle.
  • Odpowiedz