Wpis z mikrobloga

@Tajny_agent_CIA: Długo jeździłem rowerem i SKM/PKM (taki pociąg, ala metro w trójmieście). Sprawdza się świetnie - jeżdżę około 8 kilometrów do SKMki, jadę SKMką 15min, przejeżdżam kolejne 2 kilometry i jestem w pracy. Dystansu 23 kilometrów nie przejechałbym codziennie rowerem w dwie strony bo zwyczajnie czasu na to nie mam.
@gzres: pociąg/SKM/WKD czy co tam jeszcze jest to trochę inna bajka. Bardzo często takie pociągi podmiejskie są specjalnie przystosowane do przewozu rowerów. Czyli albo mają odpowiednie uchwyty albo nawet część wagonu jest tylko dla rowerów.
Metro w Warszawie tak nie ma. Są wprawdzie części w pierwszym i ostatnim wagonie gdzie jest trochę więcej miejaca, ale nie jest to miejsce tylko dla rowerów. Bardziej jest to miejsce dla wózków dziecięcych i inwalidzkich.
@Tajny_agent_CIA: Potwierdzam, pociągi są przystosowane - specjalne wagony rowerowe, uchwyty do stawiania rowerów pionowo i tak dalej.

Przyznaję, że w takim razie faktycznie jazda metrem z rowerem wydaje się specyficznym pomysłem, szczególnie w godzinach szczytu.
@Tajny_agent_CIA:
Zdarzył mi się rok, w którym codziennie do pracy jeździłem na rowerze. Brałem ubrania na zmianę i myłem się w pracy po przyjeździe, w lato nie da się nie spocić. Jak ktoś nie ma warunków żeby się umyć, albo po prostu nie chce się myć to chyba metro jest lepszym rozwiązaniem niż walenie cały dzień ¯\_(ツ)_/¯
Karty miejskiej przez ten rok nie miałem. Rowerem w Warszawie da się dostać wszędzie,
@mecenas_z_piaseczna: no i zdrowy rozsądek mi mówi, że można przewozić rower komunikacją bo a czemu nie? Jeżeli tylko jest na to miejsce oczywiście. Można przewozić też samochodem, samolotem, pociągiem. Regulamin przewozów też mówi, że można przewozić - bo czemu nie.
i kto ma o tym decydować? xD Jakiś noname z internetu? Może mieć kiepską komunikację do i z metra. Ja wtedy bym ze sobą brał tylko i wyłącznie składany rower, ale co kto lubi.


@geuze: poczucie własnej godności i zgrubienie między uszami.
Cały czas staram sobie wyobrazić kiepską komunikację do metra. Autobusy, tramwaje, SKM i WKD jakoś cały czas mi przeszkadzają

kiedy dzbanie zrozumiesz, że jazda metrem z przesiadką na rower