Wpis z mikrobloga

Niektórzy: Oczywiście dlatego tylko wiadomo, kto przesłużył się do stworzenia algorytmu, bo była to kobieta. No i dlatego lewaki się podniecają. Normalnych takie tematy nie ruszają.

Ci sami niektórzy: Tworzą/udostępniają obrazki fałszujące obraz stworzenia algorytmu, powielają i plusują nieprawdziwe opinie; powtarzają mimo ciągłego naprostotywania faktów, nie ma to znaczenia, skoro wszystko pasuje do zadawalającej narracji. A wszystkie te wysiłki po to by umniejszyć rolę kobiety w jednym wydarzeniu. xD

Z kim tu jest coś nie ok? Z tymi, którzy dadzą plusik dla kobitki, która odegrała bardzo ważną rolę w wydarzeniu naukowym, o którym było ostatnio głośno. Czy z tymi, którzy powielają fejkacze nie chcąc zweryfikować prawdy bądź nie chcąc jej zaakceptować, bo bardzo ich uwiera sukces kobiety. xD

#neuropa
źródło: comment_qgYn8fvSO5WzORFwrlDJ3ZcJHGRipqef.jpg
  • 24
powtarzają mimo ciągłego naprostotywania faktów


@Theos: Napisałem dwa posty i kilka komentarzy, i dalej tacy ludzie jak @dendrofag nie rozróżniają algorytmu od jego implementacji. Osoby, które to zrozumiały, to zmienili narrację, że ta pani doktor nie stworzyła SAMA algorytmu, tylko razem z zespołem, i nie należą jej się peany.

Nie wygrasz z mizoginią. Motywem tych ludzi jest udowodnienie, że kobiety są gorsze od mężczyzn i będą próbować to robić w każdej
jeżeli nie wiesz jak nimi zarządzać i z nimi rozmawiać to tak.


@komentarzeprawdy: obawiam się że żyjesz w Kaprysowie kolego. Też tak kiedyś byłem takim niewinnym optymistą, ale powtarzające się spójne doświadczenia i fakt, że nawet najbardziej liberalni ludzie z doliny krzemowej przyznają że praca z "organicznymi" hindusami (naturalizowani są okej) jest straszna przekonały mnie że jednak jest tu jakiś schemat.

@Theos A co do Kejti, każdy kto pracował przy projekcie
@Wap30 nie twierdzę że wszyscy Hindusi są super programistami. Tak się składa że dużo z nimi pracuję i po latach doświadczenia wiem że w wielu ale nie we wszystkich przypadkach to kwestia podejścia do pracownika i świadomości różnic kulturowych. To fakt że ci którzy wyemigrowali zostali już wstępnie przefiltrowani. I to też fakt że jest tam masę ludzi którzy po prostu się do tego nie nadają. Tak samo jest wszędzie indziej.
@Wap30: Katie pojawia się zazwyczaj jako jedna z bohaterek przełomowego dokonania. Skrzywieniem jest pogląd, że dominuje brak sugestii, że pracowała z kimś. To nieprawda, nie dominuje, choć na pewno się zdarza.

A jak Ci przeszkadza to zakłamywanie obrazu, jakoby jej zasługa była dużo mniejsza, a właściwie to ktoś inny się do tego przyczynił, tylko media kłamio? Bo nie wiem jak obliczyć Twoje jak bardzo trzeba być ślepym.... ;)
Katie pojawia się zazwyczaj jako jedna z bohaterek przełomowego dokonania


@Theos: nie jesteś w stanie tego lepiej udowodnić niż ja tezę odwrotną, więc możemy sobie rzucać takimi tezami z pupy albo uznać że pojawiają się i takie i takie, bez bezprawnego "zazwyczaj".

W jej własnej prezentacji zdecydowanie wspomina o zespole, natomiast posty który były krytykowane mówiły akurat tylko i wyłącznie o niej i opisywały to jako jej osobiste osiągnięcie, z czym
natomiast posty który były krytykowane mówiły akurat tylko i wyłącznie o niej i opisywały to jako jej osobiste osiągnięcie


@Wap30: w pierwszym komentarzu do wpisu masz próbkę jak wyglądała nierzadka krytyka postów, które mówiły tylko o niej. Jeden gostek odwalił 95% (xD) roboty, przekręt, zaklinanie rzeczywistości przez media, bo kobieta.

I tego się czepiam w tym poście, co chyba nie jest tak trudno zauważyć. ¯\_(ツ)_/¯ I nade wszystko niesprawiedliwe to
niesprawiedliwe to jest takie powielanie fejków. Chyba też Cię to oburza, co nie?


@Theos: Nie ma znaczenia co kogo oburza, najważniejsze jest zdać sobie sprawę że "fejkiem" są zarówno posty sugerujące że te obrazy to wyłączne osiągnięcie Katie (choćby te najbardziej popularne posty z reddita) jak i posty opisujące 95% pracy odwalił Andrew. Jak on sam pisze, były trzy biblioteki, jedną napisał w większości on, w drugiej ogromny wkład miała Katie,
źródło: comment_xWHBAX4UZLs6nWJib6r6pjyI6upNrDyU.jpg
skala zidiocenia i ignorancji wykopowego stulejarstwa i prawactwa w tym temacie przekroczyła wszelkie granice, ale przynajmniej było się z czego pośmiać.


@ghostface: Mam też bekę, kiedy sobie pomyślę, że ta dziewczyna zrobiła swoje, przeżyła coś wielkiego, (do czego większość z nas nawet się w swoim życiu nie zbliży) i nigdy nawet nie usłyszy o tym, że w jakimś śmiesznym kraju, na portalu dla pryszczy wybuchła żałosna, ignorancka afera podszyta niepewnością siebie