Wpis z mikrobloga

  • 0
@giovan-a #!$%@? wypraszam sobie, ja byłem tym #!$%@? co żadne nauczycielki nie lubiły, ale pani wychowawczyni mnie jakoś przepuszczala z klasy do klasy
  • Odpowiedz
@JestemKaspi: Ty no patrz a mój kolega z pracy od 30 lat bierze ritalin na ADHD przepisywany od psychiatry, muszę mu powiedzieć żeby wyszedł do ludzi i poszedł pobiegać bo ktoś na wykopie podlinkował zaprzeczający wpis na blogu.
  • Odpowiedz
  • 0
@giovan-a Ja nie miałem jakichś kosmicznych ambicji, ale bardzo interesowała mnie szeroko pojętą robotyka, więc poszedłem na mechatronikę i na początku miałem nauczyciela, który pogłębiał moje zainteresowania. Późnej poszedł na emeryturę i jego następca, #!$%@? jakich mało dał mi do zrozumienia, że wcale nie interesuje mnie robotyka i ogólnie ukończenie tej szkoły to będzie maraton przez pole minowe ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@giovan-a ja byłem w średniej i podstawówce leniwym głupim tępakiem (+spasionym). Potem się ogarnąłem, zacząłem medycynę ale do dzisiaj mam wyrzuty wobec dawnych nauczycieli, jak oni mogli w jednym pomieszczeniu z taką bandą małp jak my wytrzymać? Przecież to urągało człowieczeństwu xD
  • Odpowiedz
@giovan-a trzeba dokończyć te historie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale każdy i tak wstał z kolan dzięki temu że uczył się od małego programowania już w liceum zatrudnił się w korpo. Na początku było ciężko bo uciskał go zły szef Janusz i pracował tak naprawdę za darmo. Ale się nie poddał. Walczył do końca. Poszedł nawet na studia. Ale na studiach też beton i komuna każdy specjalnie go
  • Odpowiedz
@giovan-a e tam każdy, to że udziela się paru najglosniejszych krzykaczy to nie znaczy że każdy.

Nauczycieli miałem różnych, od takich którzy w ogóle z dziećmi pracować nie powinni po takich którzy znali się na tym co robili. Z matmy w liceum miałem beznadziejna nauczycielkę ale jakoś mi to nie przeszkadzało bo i tak byłem z materiałem dużo dalej niz to co na lekcjach.

Jak się ktoś chce uczyć to się sam
  • Odpowiedz
a przypadkiem nie ma czegoś takiego ze jak się nie zgadzasz z wystawiona ocena to piszesz test z całego roku i wystawiana jest ocena wg tego egzaminu?


@JudaszowyBudyn: nie ma czegoś takiego :)
  • Odpowiedz
@giovan-a: Jezu, jak ja kisnę z tych wszystkich historii wyhodków o tym jak to nauczyciele nie chcieli ich przepuścić do następnej klasy i powtarzali im, że nic nigdy nie osiągną ale gdy przyszedł czas matur to napisali je najlepiej w całym województwie w przeciwieństwie do klasowych kujonów i lizusów którzy w ogóle jej nie zdali. Owe nauczycielki gdy dowiedziały się o wynikach nie miały odwagi spojrzeć im w oczy a dyrektor
  • Odpowiedz