Wpis z mikrobloga

@serioserio: wygląda spoko, ale prawdę mówiąc ceny takich wegeburgerów to jest żart. Sprzedawcom się nie dziwię, bo słusznie pozycjonują się jako alternatywa dla normalnego burgera z wołowiny, ale kupującym już dużo bardziej.
  • Odpowiedz
  • 0
@broczapa oj wiadomo, biobezglutekovegan cena x3 ale to nie tylko wegańskich alternatyw się tyczy, bo i wodę możesz sprzedać za 1zł, a jak się postarasz to za 30. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
ja chyba nigdy w życiu nie jadłam klasycznego burgera z wołowiny, McDonaldsów itp. nie liczę, kiedyś jakiś cheeeseburger za dzieciaka, więc... konsystencja dziwna, struktura hmm mięsna, jakby włókna imituje, takie zmielone. smak jest diametralnie inny niż takich wegańskich na bazie kaszy, soczewicy. soczysty, nawet jak jest już zimny. zabierz, zawsze jakaś ciekawostka :-p


@serioserio: ok a z czego to zrobione?
  • Odpowiedz
@serioserio panie jakie wege ja to tylko mienso hehe ludzie som drapieżnikami więc ja to tylko soczyste miensko hehe nie wiecie co tracicie weganie ;) ;) a w ogule to nie jest hamburgier bo nie ma miensa rozumiesz? Kiedyś to miensa nie jedli tylko słabi łowcy hehe ;)

Za każdym razem ()
  • Odpowiedz
  • 2
@BlondPasek po zastanowieniu stwierdzam, że zdecydowanie spróbować warto! konsystencja super, smak i ogólne wrażenia całkiem inne niż przy innych wegańskich kotleciorach, ciężko opisać. @amazing-detective-slash-genius spoczko, standard. złe nazewnictwo, złe białko, po co takie oszukańcze zamienniki, można zrobić z fasoli - bingo! ( )
  • Odpowiedz
@Estetykatopodstawa: białka roślinne tworzą białka pełnowartościowe ponieważ posiadają wszelkie aminokwasy egzogenne. Przyswajalność białek roślinnych jest na bardzo wysokim i wystarczającym poziomie.

Twój komentarz potwierdza jaki ignorantami jest większość "trenerów" po kilku miesiącach na siłce.
  • Odpowiedz
@Estetykatopodstawa:

Już nawet Testo wyśmiewam te bzdury polskich koksów oparte na wiedzy sprzed 20 lat.

Na co mam ci dać dowód? Na to, że białka roślinne posiadają wszystkie aminokwasy egzogenne? To powinno być dla Ciebie raczej oczywiste. Niektóre produkty roślinne jak na przykład zboża mogą mieć mniejsze ilości lizyny, ale na przykład strączki mają jej mnóstwo, więc jeśli w ciągu dnia spożywasz chociaż dwa typy pokarmów to aminokwasy wzajemnie się uzupełniają
Clefairy - @Estetykatopodstawa: 

Już nawet Testo wyśmiewam te bzdury polskich koks...
  • Odpowiedz
Gdzie soja, ciecierzyca czy inne strączki mają taki sam wynik jak chociażby wołowina.


@Clefairy: Czyli 3 przykłady,
a reszta nie ma.

+
Przyswajalnosc znów kilka tylko produktów.
A reszta znacząco poniżej vs mięso.

O czym Ty chcesz rozmawiać skoro sam sobie strzelasz w stopę?
Co bazujesz cały dzień na #!$%@? kotlecie z grochu ?
  • Odpowiedz
@Estetykatopodstawa:

Gościu przed chwilą nawet nie widziałeś co to są aminokwasy egzogenne, a teraz się do mnie plujesz, że strzelam sobie w stopę xD

Zamiast pluć się do mnie, że nie zrobiłem ci całego wykładu na temat białka i aminokwasów lepiej zapoznałabyś się z rzetelną wiedzą (chociażby od linkowego Da Costy) lub poczytał coś świeższego niż 10-letnie posty na forum koksyzpiwnicy.pl
  • Odpowiedz
@Clefairy: W takim razie dlaczego nie ma żadnego weganina/wegetariania w topce kulturystów?
A diety wysokoweglowodanowe i wysokobiałkowe krolują, natomiast białko z węglowodanów liczy się jako węgle?
Tak, to jest sposób liczenia osób z topki.
Minimum 3.5-5g białka zwierzęcego na kg + x-xx g węglowodanów na kg.
  • Odpowiedz