Wpis z mikrobloga

Pomijając fakt, czy strajk jest słuszny czy nie - czemu nikt nie mówi, że tylko i wyłącznie rząd odpowiada za zaistniałą sytuację? Sypali pieniążkami na prawo i lewo - tutaj 500+ na pierwsze dziecko, hajs na emerytów, wcześniej odezwali się górnicy. Przełóżcie sobie taki scenariusz na waszą pracę u tego słynnego "prywaciarza":

Jesteście z działu księgowości. Nagle szef oznajmia wam, że podwyżki dostaje HR. No dobra, spoko, niech mają. Za miesiąc znowu podbija szef i mówi, że teraz podwyżki dostaje IT. Zaczyna się dziwna sytuacja, bo wiecie, że wasz dział zarabia mało, a bez niego firma by nie istniała. W trzecim miesiącu znowu podbija szef i mówi, że sypnął kolejnymi pieniędzmi na dział supportu. No wkurzenie narasta, czemu wasz dział jest cały czas pomijany? Więc idziecie do szefa i mówicie że to niesprawiedliwe trochę, wszystkie działy dostały więcej hajsu, a wy dalej niedofinansowani tak jak oni. I zaczyna się atak od innych działów "HURR DURR, wy nic nie robicie, tylko jakieś papierki przerzucacie, nie należy się wam. BO JA KIEDYŚ WIDZIAŁEM JAK WY PRACUJECIE I NIC NIE ROBILIŚCIE (tutaj piję do tych ludzi, którzy wspominają nauczycieli z czasów liceum).

Trochę empatii ludzie i przede wszystkim przestańcie winić grupę zawodową za tę sytuację. Jakby wszystkim na około szef sypał podwyżkami a was by zostawił na lodzie to też byście siedzieli cicho i nie byli wkurzeni?

#nauczyciele #strajknauczycieli
  • 46
@Dank_Memes Nie no, przyznaję że masz rację, trochę #!$%@? shitpost z mojej strony.

Problem leży trochę głębiej, imo całe środowisko nauczycieli przy okazji proponowania innej stawki - najlepiej liczonej % wg. Średniej krajowej wypadałoby przewietrzyć. Wspominałem już to dziś nie raz - nepotyzm, niemompetencja, kurczowe trzymanie się stołków.
@Danicen: Tylko stawka musi być taka aby przyszli lepsi a nie gorsi. Bo przy obecnej sytuacji i próbie wietrzenia pierwsi uciekną najlepsi. Poza tym należy wcześniej zmienić podstawę programową tak aby nauczyciel miał możliwość się wykazać. Gdzie podstawą zmiany powinno być odchudzenie materiału (obecnie z części przedmiotów nie ma czasu aby zrobić wszystko na lekcji).

No i wietrzenie nie powinno polegać na przygotowywaniu nowych papierków przez nauczyciela/dyrekcję. Bo będzie nieskuteczne.
@Danicen: 0.25 średniej nie.

A większozść mojej odpowiedzi odnosiła się do wietrzenia.

W sumie to przydały by się przepisy dla specjalistów w swoich dziecinach którzy chcą się podzielić wiedzą i uczyć dzieci. Aby nie startowali z poziomu stażysty.
@Massad: Takie rozwiązanie byłoby najlepsze, szczególnie dla klas szkół wyższych - dlatego w szkołach jest taka patologia jak uczenie painta na Informatyce albo cały rok grania w nogę na WFie - żaden wykwalifikowany specjalista, który zna się dobrze na IT albo wie jak dobrze poprowadzić klasę jako trener choćby lekkoatletyki nie pójdzie do szkoł pracować za takie pieniądze.
Trochę empatii ludzie i przede wszystkim przestańcie winić grupę zawodową za tę sytuację. Jakby wszystkim na około szef sypał podwyżkami a was by zostawił na lodzie to też byście siedzieli cicho i nie byli wkurzeni?


@Dank_Memes: szef rozdaje podwyżki że "swoich" pieniędzy, a państwo z moich.
@Dank_Memes przy obecnym złym systemie oceniania nauczycieli podwyżki mogą przynieść odwrotny efekt do zamierzonego. Co mam nagle uwierzyć, że Grażynka która ma wyjeb#ne na swoich uczniów zacznie lepiej uczyć? O albo, że ambitni po studiach na to pójdą? Przecież to będzie jeszcze większa pokusa dla miernot. Najpierw zmienić system oceniania, zlikwidować kartę nauczyciela. Potem dać podwyżki. Teraz jest tak, że najlepiej mają ci nauczyciele którzy są ulubieńcami dyrektorki i chodzą jej lizać