[GrammarNazi]

Odnośnie ostatniej gównoburzy dotyczącej strajku nauczycieli chciałbym dorzucić do niej swoje trzy grosze. Na studiach miałem kiedyś zajęcia z babką, która pracowała jaka w ministerstwie edukacji jako doradca, między innymi przy projekcie reformy edukacji i wprowadzenia gimnazjów. Nakreśliła nam wtedy jak wygląda praca nauczyciela z perspektywy nauczyciela i dlaczego ten zawód powinien być dobrze opłacany i traktowany jako prestiżowy i szanowany. Otóż niestety często nauczyciele, są gownianymi nauczycielami i nie powinni nimi być, a składa się na to właśnie to, że są słabo opłacani i nieszanowani. Przykładowo - absolwentka chemii, która szuka pracy w zawodzie, myśli sobie, że będzie druga Skladowska-Curie zderza się z realiami rynku pracy na Podlasiu i nie mogąc znaleźć pracy zostaje nauczycielem w Pierdziszewie Dolnym, bo akurat tam ciocia ogarnęła jej fuszkę. Swoją pracę traktuje jako życiową porażkę, a frustracje wylewa na dzieciach. Albo, w dajmy na to jakimś mieście, gdzie pracy dla takiego chemika jest mnóstwo, zarobki są super i teoretycznie absolwent chemii powinien znaleźć robotę od ręki. To kto wtedy połasi się na pracę nauczyciela? Prawdopodobnie #!$%@? absolwent, który studia jakimś cudem przebrnął na ściągach, prace magisterska ktoś mu napisał i jakimś cudem ma dyplom. I dla niego praca nauczyciela jest spoko, tyle, że kompletnie się do niej nie nadaje. A co dopiero informatyka. Jaki informatyk 15k z wypoku chciałby pracować w szkole i uczyć gówniaki informatyki albo matematyki? No właśnie. Uważam, że jest w tym wiele prawdy i często nauczyciele to debile i frustraci, nie szanujemy ich i koło się zamyka. Może podwyżka nie załatwi wszystkich problemów, ale może chociaż w jakimś stopniu przyczyni się do tego, że skłoni kogoś kto może nauczycielem chciałby zostać, ale przeraża go wizja #!$%@? zarobków i uzerania się z roszczeniowymi rodzicami i nie wybiera zawodu nauczyciela, to dzięki podniesieniu pensji nauczycielom nim zostanie. Na załączonym obrazku przykład nauczyciela, może nie złego, ale frustrata, który raczej też nie marzył o byciu nauczycielem ( ͡º ͜ʖ͡º)

#przemyslenia #nauczyciele #strajknauczycieli #przemysleniadupy #szkola #edukacja #polska #praca

[u.....8]

@GrammarNazi: pamiętam kilkanaście lat temu (gdy Gazeta Wyborcza była mniejszym przypałem niż w tych czasach) chyba w okolicach wejścia do EU też była dyskusja o pensjach nauczycieli. W "Magazynie" GW był obszerny przegląd sytuacji nauczycieli w każdym kraju Unii i wygląda na to, że nigdzie nie jest to zawód dający dostatnie życie.

[GrammarNazi]

@uhu8 No to wiadomo, że dostatniego życia nie zapewni, bo to zawód finansowany z budżetu. Ale powinien dawać życie na chociaż przyzwoitym poziomie, a nie tak jak to jest teraz, że na kasie w sklepie zarobi się więcej.

[kfiatek_na_parapecie]

@uhu8: mysle, ze w wielu krajach jest to zawod dostarczajacy cos wiecej niz tylko zawód. Co miał zresztą twój komentarz na celu, że nauczyciel z definicji powinien byc pariasem?

[u.....8]

Co miał zresztą twój komentarz na celu

@kfiatek_na_parapecie:pokazanie, że duża część unii też boryka się z problemem sensownego wynagradzania nauczycieli. A co twój komentarz miał na celu?

[kfiatek_na_parapecie]

@uhu8: problem w tym, ze nie napisales nic konkretnego, nie podales zadnego zrodla, po za tym weź się nie ośmieszaj i nie porównuj 2.5zł to 2.5 czy 3 tys euro