Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłam ze schroniska dla kotów, w którym przez prawie 5h robiłam porządki odchamiające każdy kurde zakamarek i kącik i szczelinkę, że można było jeść z podłogi, żeby nie wyglądało jak w chlewie obsranym gównem. Boli mnie każdy milimetr pleców, ale było warto! Jestem z siebie bardzo dumna i wiem, że w realu nikt mnie nie pochwali, ale ja sama siebie chwalę bardzo, bo miejsce wygląda teraz super, a był tam naprawdę obsrany chlew.

Pozdrowionka dla nocnej zmiany :*
Na fotce Pepsi nasza słodka grubaska <3
f.....a - Właśnie wróciłam ze schroniska dla kotów, w którym przez prawie 5h robiłam ...

źródło: comment_m99ddZoMyPAc09zEJ1pHiqgxVMhdTMQY.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@frytusia Nic Ci takiej satysfakcji nie da jak świadomość tego, że jakieś slodkie stworzonko znalazło dla siebie nowy dom dzięki temu co zrobiłaś dla schroniska. Także pamiętaj, że te stworzenia sie liczą, a nie pochwały <3 Tak czy inaczej dobra robota obywatelu
  • Odpowiedz
@frytusia: Zawsze mnie to zastanawiało, może ty mi wytłumaczysz.
Dlaczego ludzie wyłapują tzw koty piwniczne i podwórkowe i te z ogródków działkowych żeby później trzymać je w schronisku w klatce?
Przecież one wyglądały na szczęśliwe jak latały luzem, łapały myszy i zawsze je ktoś dokarmił
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Paula_pi: dokładnie o tym samym pomyślałem. Kot trzymany w klatce to przecież niczym się nie różni od trzymania tam tygrysa.
Kilka dni temu był wykop, że grozi nam plaga mysz i już się nie dziwię, skoro tak się dzieje. Pewnie je jeszcze karmią vege jedzeniem.
  • Odpowiedz
@Paula_pi: @maniek_: często jest tak, że wyłapuje się te koty tylko na kastrację i kilka dni rekonwalescencji a potem się je wypuszcza. wszystko po to żeby się dalej nie mnożyły. czasem można ocenić, czy kot ma szansę na adopcję i wtedy zostawia się go żeby znaleźć mu dom. ogólnie koty na wolności nie żyja zbyt długo- czeka na nie masa niebezpieczeństw i chorób. kot różni się od tygrysa
  • Odpowiedz
@lejen: No dobra a wiesz ile antylop zabijają duze koty? Ta liczba na pewno tez przeraża. Ja mysle, ze natura już taka jest i nie powinno się jej zmieniać pod ludzi. Ale pewnie już za późno, bo i tak już namieszaliśmy nieźle.
Dziękuje za odpowiedź, trochę rozumiem wasz tok myślenia
  • Odpowiedz
@Paula_pi: totalnie słabe porównanie, to są naturalni przeciwnicy, a koty są gatunkiem w pewnym stopniu inwazyjnym. natura już została zmieniona pod ludzi nawet samym udomowieniem kotów, dlatego teraz też trzeba w nią ingerować, ale tym razem świadomie żeby zmniejszyć skutki tego namieszania. http://scienceinpoland.pap.pl/en/news/news%2C32677%2Cresearchers-cats-kill-millions-mammals-and-birds-poland-every-year.html polecam sobie poczytać dla małego rozeznania
  • Odpowiedz
@frytusia: Bardzo się cieszę, że w zalewie tego całego gówna na Mikro mogę przeczytać choć jedną informację, która sprawi, że zrobi mi się cieplej na sercu.

Jesteś dobrym człowiekiem, bardzo Cię szanuję.
  • Odpowiedz