Wpis z mikrobloga

@Armo11: pierwsze dwie godziny, dwa faile były, drugi samochód zgasł na środku trasy i nie odpalił. Do tej 18 to chyba żaden samochód nie przeżył xD a same drifty to.... lepsze moja babcia mogłaby wykonać.
@Armo11: Nawet się załapałem na nagranie, już teraz mam potwierdzenie na 90% w którym miejscu mi wyrwało stabilizator. Całkiem fajnie było, dość szybko i ślisko, ale kilka takich niepsodzianek typu wystające krawężniki czy inne kawałki zbrokonego betonu trochę mogły zaskoczyć. Ne drugi raz trzeba zawieszenie wyżej bo przy tym podjeźdźie pod górę w brame przy płocie z betonowymi słupami to się odbijałem jak ping pong i mi prawie kręgosłup złamało xD