Wpis z mikrobloga

@POSTER widzę że wszystko sprawdzone dokładnie. Bo stacje też cały czas januszuja. Kupiłem kiedyś bardzo okazyjnie toyote corolle 06` 1.6. Od razu jak brałem to zostałem poinformowany że gdzieś tam na drodze żywota ktoś się polakomil na katalizator. Pojechalem na przegląd i Janusz popatrzył, cos tam porobiło, na kanał wszedł żeby od spodu obejrzeć. Diagnoza - wszystko w porządku, tylko stopu Pan nie masz na szybie, zmienić żarówkę szybko i podbijamy. Po
@POSTER: Tamte też były zimówkami, tylko oczywiście dziadek rzadko kiedy jeździł, a jak już, to nigdy nie jechał gdziekolwiek szybciej jak 40 km/h, więc mu wystarczały przez 14 lat bez zmieniania kiedykolwiek (jak go dostałem w maju zeszłego roku, miał 163k przebiegu, na dzień dzisiejszy 175k (gdyby nie kraksa, miałby 177k)).