Wpis z mikrobloga

Im używka jest bardziej dopaminowa, tym gorsze zejście. Przy takiej serotoninowej emce zejście jest minimalne, natomiast przy takiej fecie - psychiatryk... Jednak receptory dopaminowe są bardziej aktywne od serotoniny, zdecydowanie bardziej widać ich działanie, a co za tym idzie, można je bez przerwy eksplorować.
Tak się zastanawiam, czy przy terapeutycznych dawkach metylofinadetu lub dekstroamfetaminy, dopamina nie wariowałaby tak jak przy ulicznym ścierwie i efekt antydepresyjny utrzymałby się bez niestabilności emocjonalnej.
Obecnie po jakiejś ulicznej krystycznie zejście jest lepsze niż to co czułem na trzeźwo przed aplikacją. Receptory dopaminowe muszą być obecnie nieco zachwiane i stąd takie podwójne poczucie, niby #!$%@?, ale jednak jakby mi lepiej.
Na medyczną amf nie mam co liczyć. Na czarnym rynku jest za droga, a udowodnienie #!$%@?łym lekarzom, że mam lekką narkolepsję, a poza tym leki te są dobre w leczeniu depresji, na nic się nie zda w tym kraju.
W ostatnich tygodniach większość czasu spędzam w łóżku z poczuciem bezsilności i beznadziei.
Narkotyki to #!$%@? oszustwo, przestałem tykać strimy, ale wcale nie jest mi lepiej.
Kiedyś psychiatra zalecił mi podczas kuracji ssri, sprawdzanie skali depresji Becka, ostatnio sprawdzałem i wyniki pokazują, że tak źle jeszcze nie było. Jestem jak warzywo.
Tak się zastanawiam, gdyby przyjąć nową formułę - microdosing zamiast ćpania, czy jakoś bym siebie nie zaktywizował. Ostatnio nie robię nic poza spaniem i siedzeniem.


I jak, czym się tu ratować? Próbował ktoś microdosingu? bo naprawdę na nic nie mam siły poza leżeniem.
#psychiatria #psychologia #depresja #narkotykizawszespoko
  • 35
@OREO-30 ta, metylofenidat w ROZSADNYCHXD ilościach po prostuvpowoli puszcza, zostaje glupawka, fajne takie jakby kreatywne otępienie.
ogólnie to im mocniejsze wejscie tym mocniejsze zejscie. Zalezy jeszcze czy cos sie releaserem czy blockerem, chociaz wiekszosc stimow to oba naraz, to te drugie są znaaaaacznie bardziej cywilizowane
@OREO-30 no i to wbrew pozorom dopamina odpowiada za poczucie nie tyle szczęścia, co spełnienia osiągnięcia i satysfakcji. na zjezdzie po m moze byc smutno, ale po f to nic #!$%@? sensu nie ma xd
@Fukmistrz: Dzisiaj po dwóch miesiącach przerwy, nie licząc emy i #!$%@? fety, wróciłem i poczułem się tak genialnie jak przed kilkoma miesiącami. Zupełnie inny człowiek, stary ja.
Prawdopodobnie mam lekką narkolepsję i przysługuje mi mpd, ale jakbym przestawił swoją historię to każdy lekarz stwierdziłby że jestem #!$%@? ćpunem który wymusza recepty, więc zostaje mi uliczne gówno xD
@Fukmistrz: No właśnie z tym microdosingiem byłoby ciężko. Jesus, powstrzymać się przed kolejną kreską po takiej małej, no nie da rady xD Musiałbym chyba łykać bombki.
Dopamina daje też napęd do jakiegokolwiek działania, a jak ja po wstaniu z łóżka po minucie kładę się dalej, bo nic nie ma sensu, to znaczy że potrzebne mi to paliwo.
@Fukmistrz:

no i to wbrew pozorom dopamina odpowiada za poczucie nie tyle szczęścia, co spełnienia osiągnięcia i satysfakcji

Dopamina nie odpowiada ani za "poczucie szczęścia" ani "spełnienia". Dopamina odpowiada za "poczucie ciekawości świata" i "uważność". Sprawia że świat wydaje się ciekawy, każdy szlaczek na ścianie, każda kropla wody są na swój sposób intrygujące.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@OREO-30: co ty chrzanisz.. Wez tyle samo fety ile emy, zejscie bedzie podobne. Ty wiesz ze ema tez ma dope, nie? Feta kosi bo przerabiasz 1-2/g na noc iiii #!$%@? odpisalem na bajta. Lyklem zarzudge