Wpis z mikrobloga

@sing: debilom pewnie drzewa wyskakiwały pod koła, więc postawili ograniczenie, kłopot w tym, że to nie powstrzyma imbecyli od nocnego #!$%@? po pijaku, dzikiego wyprzedzania i kończenia żywota na drzewach. W końcu drzewa wytną, zniszczą ostatnią ostoję estetyki w okolicy, żeby pijus mógł się #!$%@?ć na zakręcie kilometr dalej.