Wpis z mikrobloga

@chlopiec_kolejne_drzwi: Najlepsze jest jak myślisz, że zmarnowałeś weekend bo cały czas spędziło się przy PlayStation a w poniedziałek idziesz do roboty, każdy mówi jak mu minął weekend i zaczynają mówić coś w stylu "A cały dzień w sklepach kupić ubranka dla dziecka", "A dziecko zachorowało i rzygało w kółko przez weekend i trzeba się nim było zajmować" "A z dzieckiem musieliśmy iść do lekarza"
  • Odpowiedz
Ale powiedziały coś konkretnego co by sugerowało, że "bóldupią"? Coś mi się wydaje, że to ty słuchając o kosztach utrzymania dziecka palnęłaś coś o tym ile na gry wydajesz i wydaje ci się, że im dowaliłaś.


@feketehajuno: juz napisala jak bylo, ale w typowy sposob wykopki robia za czyjwgos psychologa i medium łącznie i wpychaja swoje urojenia xD
Hurr pewno sama sie chwaliłas, bo rodzice nigdy nie wpychaliby sie w
  • Odpowiedz
Eee tam mam gowniaka i dalej gram w gry wszystko kwestia ogarniecia, finansow itd. Jest czas i na to i na to. Tak by i dziecko bylo zabdane i rodzic mial czas na swoje zajecia ktore lubi.
  • Odpowiedz
@chlopiec_kolejne_drzwi: szanuje ten post, pieknie wyciagnal co bardziej z-----e jednostki tutaj xD

- no rodzinka dowaliła sie ze wydaje kase na gry

- HURR GRY SOM DLA DZIEDZI, WYROSNIESZ Z TEGO I BENDZIESZ CHCIEDŹ WLASNEGO SZGRABA
- ALE MOZNA MIEC DZIECI I GRAĆ (kontrargument do tezy ktora
  • Odpowiedz
@Naxster: Po pierwsze jak pisałam swój komentarz to żadnych szczegółów o przebiegu ich rozmowy jeszcze nie było. Po drugie w dalszym ciągu uważam, że odbiór całej sytuacji przez OPkę jest mocno przesadzony, a post napisany pod wykopową publiczkę, która zawsze chętnie podchwyci wyśmianie każdej, nawet normalnej matki. Natomiast urojenia, o których piszesz zdecydowanie częściej na wykopie występują po drugiej stronie. Cokolwiek matka powie jest zaraz obracane przeciwko niej. Wspomniała o
  • Odpowiedz