Mediana = 3035zł NETTO Oznacza to, że połowa osób w Polsce zarabia poniżej 3035zł. Brane są pod uwagę tylko osoby pracujące i to w firmach powyżej 9 osób. Oznacza to, że realna uwzględniająca bezrobocie i osoby pracujące w mikrofirmach będzie zdecydowanie niższa.
Dominanta = 1808zł NETTO Oznacza to, że najczęstsza pensja jaką otrzymuje się w Polsce to właśnie 1808zł. Gdybyś miał strzelać ile losowa osoba zarabia w tym momencie, powinieneś powiedzieć 1808zł, żeby mieć największe szanse na trafienie. . . . Teraz co to oznacza.
PRZYKŁADOWY WARIANT - kawaler w kawalerce z myślą o kupnie mieszkania dwupokojowego w Gdańsku z zarobkami na poziomie mediany w Gdańsku (PRZECIĘTNE CELE W ŻYCIU). 1200 - cena najmu kawalerki 400 - koszty związane z kawalerką 900 - koszty miesięczne życia Zostaje 500zł oszczędności Po ponad 4 latach zaoszczędzone na 10% wkładu własnego do mieszkania dwupokojowego Potem 25 lat spłacania kredytu z ratą 1160zł. W wieku 50 lat spłacisz kredyt i będziesz w końcu mógł zacząć żyć! ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO PIĘĆDZIESIĄTCE!
OBLICZENIA Z OPISEM:
Janusz Pawlacz, lat 50, nic w życiu nie osiągnął, nigdzie nie był, nic nie widział, nigdy nie żył.
@gzres: Moja eks była strasznie zaskoczona faktem, że większość ludzi w Polsce ma płacę poniżej średniej, i że nawet mediana nie ukazuje skali problemu, jakim jest struktura zarobków w Polsce. Teraz ponoć nadal szuka sobie milionera. Statystyka, ciężka rzecz.
@janiszewski152: ta informacja jest w ogóle bardzo ciekawa. Dzietność wraz ze wzrostem zarobków spada. Posiadanie wielu dzieci wydaje się domeną biedoty.
@gzres: Mogę się założyć o kostkę masła w niedzielne popołudnie, że podobne wyliczenia jesteś w stanie zrobić dla 90% krajów w Europie, pomijając takie oczywistości jak Liechtenstein, który zamieszkuje mniej osób niż takie Świnoujście i zdecydowana większość mieszkańców to ludzie wykształceni, często pracujący w sektorze bankowości.
@janiszewski152: tak jak powiedziałam. Biedni ludzie zazwyczaj są niewykształceni. No i zazwyczaj nie są biedni bez przyczyny. Brak jakiejolwiek autorefleksji czy jakiejkolwiek refleksji nad życiem, pędzenie za swoimi pierwotnymi instynktami - zrobić gówniaka. A potem państwo utrzymuje. Kobiety (i w sumie mężczyźni też) z klasy średniej zazwyczaj mają wystarczająco dużo pieniedzy żeby się utrzymać na jakimś przyzwoitym poziomie, ale nie stać ich na własne mieszkanie, więc nie stać ich na
@DzikaMrowka: jest dużo zawodów, które wymagają wykształcenia i gdzie zarobki są i będą niskie. Po pedagogice kokosów się raczej nie zarabia. Podobnie bibliotekarze.
@WroTaMar: może do złych szkół chodziłam, ale moje nauczycielki miały 1 max 2 dzieci :> No i chcąc być pedagogiem/biblitekarzem trzeba mieć bogatego małżonka.
@DzikaMrowka: jest jeszcze opcja pod tytułem licytacja komornicza. Jest taniej, niż na wolnym rynku. Ale trzeba się liczyć z dużym nakładem na remont czy z lokatorem w pakiecie.
Mediana = 3035zł NETTO
Oznacza to, że połowa osób w Polsce zarabia poniżej 3035zł. Brane są pod uwagę tylko osoby pracujące i to w firmach powyżej 9 osób. Oznacza to, że realna uwzględniająca bezrobocie i osoby pracujące w mikrofirmach będzie zdecydowanie niższa.
Dominanta = 1808zł NETTO
Oznacza to, że najczęstsza pensja jaką otrzymuje się w Polsce to właśnie 1808zł. Gdybyś miał strzelać ile losowa osoba zarabia w tym momencie, powinieneś powiedzieć 1808zł, żeby mieć największe szanse na trafienie.
.
.
.
Teraz co to oznacza.
PRZYKŁADOWY WARIANT - kawaler w kawalerce z myślą o kupnie mieszkania dwupokojowego w Gdańsku z zarobkami na poziomie mediany w Gdańsku (PRZECIĘTNE CELE W ŻYCIU).
1200 - cena najmu kawalerki
400 - koszty związane z kawalerką
900 - koszty miesięczne życia
Zostaje 500zł oszczędności
Po ponad 4 latach zaoszczędzone na 10% wkładu własnego do mieszkania dwupokojowego
Potem 25 lat spłacania kredytu z ratą 1160zł.
W wieku 50 lat spłacisz kredyt i będziesz w końcu mógł zacząć żyć! ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO PIĘĆDZIESIĄTCE!
OBLICZENIA Z OPISEM:
#polska #zarobki #przecietnecelewzyciu #ciekawostki
@DzikaMrowka: zarobki nie mają praktycznie żadnego znaczenia jeśli chodzi o dzietność.
Kobiety (i w sumie mężczyźni też) z klasy średniej zazwyczaj mają wystarczająco dużo pieniedzy żeby się utrzymać na jakimś przyzwoitym poziomie, ale nie stać ich na własne mieszkanie, więc nie stać ich na
No i chcąc być pedagogiem/biblitekarzem trzeba mieć bogatego małżonka.