[Mygylygy7]

Pytanie #zwiazki
Jak dzielicie między soba budżetem finansowym?
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#finanse

[Reziak]

@Mygylygy7: po równo

[fishery]

@Mygylygy7: Nie dzielimy. Jest jeden budżet.

[N.....s]

@Mygylygy7: Na wydatki typu zakupy, benzyna itp. dzielimy się po równo. A tam to nikt nikomu w portfel nie zagladą i nie patrzy kto ile zarabia i na co wydaje ( ͡° ͜ʖ ͡°) chyba najlepsza opcja, bo nikt nie jest poszkodowany, że płaci więcej albo mniej ( ͡º ͜ʖ͡º)

No i wiadomo mój niebieski się upiera, że zarabia więcej to on

[oluchna]

@NightChanges: Od niedawna w małżeństwie jest tak, że zostawiamy sobie Xzł (tyle samo) a resztę przelewamy na wspólne konto.

[Mygylygy7]

@oluchna @NightChanges @fishery @Reziak
Wniosek moim zdaniem jest taki, że najlepszym rozwiązaniem jest by jednak w związku budżet był wspólny wtedy jest szansa, że nigdy nikomu też na nic nie zabraknie bez rozliczania się - ja zapłaciłam tyle to teraz ty i na odwrót. ;)

[oluchna]

@Mygylygy7: Dla mnie też lepiej, bo ja robiłam zakupy spożywcze i pozostałe, płaciłam za swoje paliwo i żłobek, leki i badania dziecka, swoje ubrania i dziecka. Nie lubiłam dopraszać się o przelewy i tłumaczenia, że na leki i badania wydałam 500zł które dostałam w zeszłym tygodniu...

[oluchna]

@nowywinternetach: U Nas był problem, że za większość rzeczy i spraw ja płaciłam, więc spłukiwałam się z kasy - na co jw. wymieniłam. Przecież niedorzeczne jest abym przed wizytą z dzieckiem na badania dzwoniła " weź przelej 250, bo ja drugie 250 dam ze swoich". Ja nie zarabiam źle, jak na kobjetę, ale nawet lepiej od niektórych mężczyzn. Po prostu przepływ pieniędzy w rodzinie na bieżące sprawunki był dla mnje niekorzystny.

[Mygylygy7]

@nowywinternetach: Jakbyś chciał to byś znalazł tych którzy są bardziej rorzutni od kobiet i kobiety byś znalazł które wolą dziecku kupić niż sobie. Nie ma co wrzucać każdą z płci do jednego worka. A to, że kobiety bardziej dbają o wygląd to chyba oczywiste, chociaż i to już się zmieniło w jakimś sensie. Wszystko zależy od tego ile się zarabia i od obojga w związku. Jak Ci nie odpowiada kobieta która

[oluchna]

@Mygylygy7: Mnie wkurzyło jak kupuje jakieś gadżety i akcesoria sportowe/turystycze, których użył jak dotąd 2 razy, a jak ja chcę kupić agd do wspólnego użytku to strata kasy.

[N.....s]

@oluchna: Ślub dopiero jak bedzięmy mieli gotowy dom, czyli za okolo 2-3 lata.. Więc poki co radzimy sobie tak ;D

[Mygylygy7]

@nowywinternetach: To zależy też od kobiety czy jest rozrzutna i od wspolnych dochodów, od tego co im odpowiada. Jeśli kobieta częściej gotuje sprząta to dlaczego ma nie wydac troche więcej?
Jeśli nic nie pomaga mężczyznie to wtedy wiadomo a tak to wiesz, wszystko jest dla nas, wspólne

[oluchna]

@NightChanges: Ja wspolne konto wprowadziłam po 3 latach małżeństwa. Wcześniej było tak jak u Ciebie.

[Mygylygy7]

@oluchna: dlatego wspólne konto i równe prawo do korzystania z niego, kobiety kiedy są dzieci mają dużo obowiązków, są wyjątki ale zazwyczaj tak jest i powinno być to doceniane

[Mygylygy7]

@nowywinternetach: Nie wiem chyba sknerus jesteś ;) Ja jak mam dużo kasy na koncie to uwielbiam wydawac je na prezenty dla innych i nie potrzebowałam zwrotu pieniędzy a jak tak się zdarzało to zawsze się jakoś niekomfortowo z tym czułam. Mireczku jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza to prosta sprawa nie musisz mieć wspólnego konta z kimś kto 80proc Twojej pensji wydaje nie?