Wpis z mikrobloga

Jak ta moja jeszcze zona mnie srogo w-----a...
Co miesiąc dostaje zabezpieczanie aliementów. Za każdym razem jak córka ma jechać czy to na obóz czy to na wycieczkę to zawsze jest ta sam tekst "Obóz/wycieczka jest droga możne byś dołożył polowe?" Na moja odmowę potrafi napisać "Skoro nie chcesz dać pieniędzy na obóz to daj przynajmniej na kieszonkowe" W Sadzie pewnie będzie udowadniać jakim to ja jestem złym ojcem bo nie dokładam się do utrzymania córki ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Z jednej strony chcialbym dołożyć a z drugiej właśnie po to są te alimenty a mój budżet domowy ma swoje limity.
Gra mi na emocjach jak chce...
Musiałem się wygadać

#jatheksierozwodzi #zwiazki #feels #logikarozowychpaskow #rozwod
  • 388
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jathek Myślę, że to zależy czy te "alimenty" to faktycznie alimenty nakazane przez sąd i pewnie nijak się mające do kosztów rzeczywistych utrzymania córki czy Twój mniej wiecej porównywalny, dobrowolny wkład finansowy w życie dziecka.
  • Odpowiedz
@jathek: A ja jako facet stanę troche w obronie Twojej żony. Bo alimenty, które są przyznawane na dziecko są śmieszną kwotą. I tu już nie chodzi bardziej o relację facet-kobieta, że jedna z płci zmuszona jest płacić więcej.
Ale duzo z moich znajomych dorastało w rozbitych rodzinach. Większość osób miała alimenty, które płacili mężczyźni kobietom na dziecko. I teraz jakie to były kwoty? 450 zł, 500 zł, 600 zł, maks to był 900 zł.
I teraz co można dostać za powiedzmy średnio 700 zł? Chemia dla dziecka (żel pod prysznic, szampon, lepszej jakości szczoteczka), odzież - kupowana w popularnych sieciówkach - koszulka to koszt 30/40 zł, bluza 100-150, spodnie 100-150 - to wystarczy kupić 2x zestaw jedna podkoszulka, jedna bluza i jedne spodnie i już wychodzi ok 500 zł. Dorzućmy powiedzmy z 30 ziko na chemię i co tej matce na te dziecko zostaje? Wielki c--j. 170 zł.
Jesli to sa pieniadze na dziecko to zalozmy, ze dziecko rozwija swoja pasje: jakies kolko czy sport: Niech to tez bedzie ze 100zl/msc. To zostaje 70 zł na same dziecko. A za 70 zł to może wyjdzie takie dziecko ze 2 razy do kina i raz do teatru. Po pieniądzach.
I co te dziecko miało? Nic. Całe wyżywienie funduje wtedy mu matka. Reszte rzeczy rowniez matka.
Ale zalozmy, ze kupno ubran nie powinno byc pobierane z alimentow, a wlasnie ta wycieczka. Wycieczki to koszt 150+ zł. Wiec i tak wtedy takiej matce na reszte miesiaca zostaje malo hajsu na wydatki na
  • Odpowiedz
@jathek: Op nie ma dla dziecka a jednocześnie wypytuje o puby i miejsca, gdzie będzie wydawał od groma pieniędzy na chlanie. Nic dziwnego że kobieta się z tobą rozwodzi. Życie z wiecznym chłopcem dla którego p--o jest ważniejsze od własnego dziecka musiało być koszmarem. Gardzę.
  • Odpowiedz
@jathek: jesteś chujem, mój ojciec tez płaci alimenty ale te 500zl czy ile tam dajesz to budżet na życie a jednak wakacje i inne takie zawsze rodzice pokrywali po połowie i nikt nie robił problemów bo jednak „wszystko dla dzieci” serio, miałam dużo do zarzucenia ojcu ale jak patrzę na takie dzbany to coraz bardziej widzę, ze naprawdę dobra robotę odstawił przez większość mojego życia
  • Odpowiedz
@jathek: Dlatego zycie jest p--------e. Czasem zona sie s----i i potem tylko na tym traci dziecko, bo facet nie jest w stanie placic wyzszych alimentow / facet był gburem i kobieta dla komfortu psychicznego swojego i dziecka odeszla i tez finalnie dziecko finansowo na tym traci.
  • Odpowiedz
@jathek GEEZ, nie wierzę, ile tutaj debilek się zleciało. Tak, tak, dziecko na pewno na miesiąc kosztuje 2 tysiące. A pierdyknijcie się w łeb, różowe paski. No debilki po prostu, ide stont ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Ale Ty pisałeś ogólnie- że alimenty liczone są tak, że tylko ojciec płaci na dziecko, a mamie jeszcze zostaje


@kiszczak: Bo tak jest. Alimenty ~1000-1500 zł to obecnie w Polsce standard. 500 zł przyznawano już minimalnie od +/- 2000 r.
  • Odpowiedz
@ogorkikiszone: I jak tu z tobą dyskutować jak nie chciało ci się nawet przeczytać wątku. OP kilka razy pisał ile alimentów płaci, kilka razy powtarzali też inni. Jest to wiele więcej niż 500zł
  • Odpowiedz
A ja jako facet stanę troche w obronie Twojej żony. Bo alimenty, które są przyznawane na dziecko są śmieszną kwotą. I tu już nie chodzi bardziej o relację facet-kobieta, że jedna z płci zmuszona jest płacić więcej.

Ale duzo z moich znajomych dorastało w rozbitych rodzinach. Większość osób miała alimenty, które płacili mężczyźni kobietom na dziecko. I teraz jakie to były kwoty? 450 zł, 500 zł, 600 zł, maks to był 900
  • Odpowiedz
@wojtas_mks Te kwoty nie są standardem. Na gorąco mam przykład kuzyna. Sprawa kilka tygodni temu była i przy angielskich dochodach płaci matce 800zl. Nie wiem skąd wziąłeś ten "standard".
  • Odpowiedz