Wpis z mikrobloga

Murki,
Jade ciut starszym autem na narty na słowacje, razem 850km. Jakieś pro tipy?
mam łańcuchy jak sie zrobi grozej na drodze, booster jak padnie aku, kable jak padnie booster, zaplanowane przerwy co godzine i postój w połowie drogi żeby sie kminąć i nie robić tego na raz.

#pytanie #podroz #samochody
  • 304
  • Odpowiedz
@Rabusek coś nie pojechales nadal... Ja kiedyś zostawiłem samochód praktycznie bez paliwa. Jakieś opary tylko ale chciałem się najpierw zdrzemnąć godzinkę i pojechać zatankować. W #!$%@? zamarzł filtr i auto już nie odpaliło. Benzyna temp - 20.
Także tankuj wcześniej heh.
  • Odpowiedz
@Rabusek: To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się
  • Odpowiedz
@Rabusek: auto jak ma się zepsuć, to się zepsuje. Nie ma co się nad tym zastanawiać. Plus jest taki, że starsze samochody póki jadą, to raczej dojadą. A ich naprawę z miejsca każdy mechanik ogarnie. Pamiętam jak rok temu w Budapeszcie wujkowi ktoś przeciął oponę w Lexusie. Gdyby miał ze sobą zapasową, to pół biedy, ale on w pakiecie wybrał zestaw naprawczy. Zanim dostał w Budapeszcie oponę (to był Nowy
  • Odpowiedz
O #!$%@? wam chodzi? Chlopaczyna ma 2 miesiące prawko i chce spróbować sił na dłuższej jeździe, w czym problem? Szerokości tylko życzyć
  • Odpowiedz
@Rabusek: Masz wszystko co potrzeba a nawet wiecej. Moja porada - NIE PANIKUJ, nie mysl nastepnym razem o tym co czeka, przeciez w najgorszym razie ktos Ci pomoze na trasie.
A jak tak sie awarii boisz, woz w aucie jakis gruby koc na wypadek awaryjnego noclegu albo oczekiwania na pomoc.

Btw ten booster to za ile? Testowales go juz?
  • Odpowiedz