Wpis z mikrobloga

Ich do reszty #!$%@?ło. Zginął zwykły człowiek, zadźgany przez psychola. Od innych ofiar nożowników różnił się tym, że był politykiem i prezydentem Gdańska (nie wiem czy są to cechy pozytywne).
#!$%@? z tego powodu żałoby narodowej i używanie syren do uczczenia jego "męczeńskiej" śmierci to jest paranoja i pokazanie jaka jest przepaść między zwykłym obywatelem, a człowiekiem "wybranym".
#katowice #adamowicz #przemyslenia
  • 71
@Erus: No właśnie różnica między "zwykłym, szarym człowiekiem", a prezydentem Gdańska jest taka, że ten zwykły, szary człowiek nie jest prezydentem Gdańska :D Oczywiście, że śmierć zwykłego człowieka to wielka tragedia. Jednak jeśli ktoś nie zauważa, że tutaj podczas pełnienia funkcji służbowych został zadźgany 6 krotnie wybierany preydent jednego z najważniejszych i największych miast na świecie, no to łądnie musi mieć na bani :D
@Blotny: ale co to ma do rzeczy? Zamachowiec był psychicznie chory, nie myślał racjonalnie i równie dobrze mógł oskarżyć inną znaną przez niego osobę o skazanie, mimo bycia "niewinnym".
Oczywiście, gdyby wszystkiemu była winna jego sąsiadka, skończyłoby się jedynie na kilku zdaniach w lokalnej gazecie.
Adamowicz nie zginął za poglądy, ani za żadne jego dokonania. Był jedynie przypadkowo wybraną osobą, która była częścią urojeniem jakiegoś psychola.
@miki4ever: wtf, jaki socjalizm? Dlatego że średnio mnie interesuje śmierć jakiegoś polityka? Nie ma dla mnie znaczenia czy był prezydentem Gdańska, czy może sołtysem małej wsi. To że ktoś został wybrany przez kilka(dziesiąt) tysięcy osób, w dodatku na drugim końcu Polski, nie oznacza że ten człowiek staje się od razu super istotny dla wszystkich obywateli Polski. Nagłaśnianie i życie tą sprawą w ten sposób jest dla mnie absurdalne.
@Erus: Od 2005, kiedy koalicja PO-PiS okazała się niemożliwa do zaistnienia, trwa brutalizacja życia politycznego w kraju. Żadna ze stron nie jest bez winy. Nożownik uwierzył w propagandę jednych, obarczył winą za swoje niepowodzenia życiowe PO i postanowił się zemścić poprzez zamordowanie polityka, którego utożsamiał ze znienawidzoną władzą. Zamordowany prezydent został wybrany wolą większości (która postanowiła pójść na wybory) i brał odpowiedzialność za zarządzanie jednym z największych miast w Polsce. Zamachowiec
@Erus: No właśnie o tym pisze, to nie socjalizm. To jest osoba, która popierało tysiące osób, a znało miliony. Objął on tez najważniejszy urząd w jednym z najważniejszych miast w Polsce, dlatego jego pogrzeb jest bardziej istotny niż Jacka z klatki obok.