Wpis z mikrobloga

@wojtas_mks Po nic, ja tylko napisałem, że tak się ludzie zachowują i tak robią. Nie napisałem, że to dobrze, tylko, że tak w tym kraju jest. Wychowałem się w małej miejscowości i pamiętam jak z rodzicami chodziłem do kościoła (każdy chodził, bo wypada) i jak kobiety siedziały w kościele, a mężczyźni na zewnątrz (przed wejściem na tzw. parkanie) i w trakcie mszy chodzili do budki z piwem obok kościoła i wracali pod
Wychowałem się w małej miejscowości i pamiętam jak z rodzicami chodziłem do kościoła (każdy chodził, bo wypada) i jak kobiety siedziały w kościele, a mężczyźni na zewnątrz (przed wejściem na tzw. parkanie) i w trakcie mszy chodzili do budki z piwem obok kościoła i wracali pod kościół. Taki kraj. Alkoholizm to u nas problem chyba od czasów nakazów propinacyjnych, jeśli jeszcze nie dawniejszy.


@GrammarNazi: Czyli jest jeszcze gorzej niż myślałem xD
@J-Roc Co innego picie w domu, nawet do śniadania (o ile to jest jedno piwo, a nie osiem) , a co innego w miejscu gdzie się pić nie powinno, takim jak autobus, bo ciśnienie takie, że nie można wytrzymać bez browara, albo w ukryciu przed żoną.
@kj5
@GrammarNazi
No tak () chłop sobie wraca z nocki, stwierdził, że sobie browara wyzeruje przed spaniem. Stoczył się i jest alkoholikiem najgorszego sortu. No proszę was.....
Tak #!$%@? XD piwo w autobusie to alkoholizm XD To co powiesz o Niemcach którzy piwo ładują przy każdej okazji, nawet do śniadania ?


@J-Roc: Jeśli ktoś nie wytrzyma z piwem do domu i musi być tuż po pracy to tak, jest alkoholikiem. W dodatku burakiem łamiącym przepisy panujące w komunikacji zbiorowej.

Niemców znam kilku, ale nigdy nie widziałem, aby ktokolwiek z nich pił piwo - w szczególności do śniadania. No