Wpis z mikrobloga

Czy wg Was zaznaczenie przy poszukiwaniu partnera, że szuka się kogoś z wyższym wykształceniem jest złe? xD Sama studiuję wcale nie gównokierunek i nie wyobrażam sobie, żeby mój partner nie miał chociaż licencjatu i nie zamierzał go nigdy mieć (już pomijam fakt, że raczej celuję w tych z zacięciem naukowym). Pytam, bo jak o tym wspomniałam przy okazji jakiejś rozmowy z #tinder, to koleś z którym rozmawiało się wcześniej całkiem ok, nagle wpadł w szał i wytknął mi że... niektóre fryzjerki mają więcej klasy od kobiet z wyższym wykształceniem. Nie mam pojęcia co ma piernik do wiatraka. Potem dodał, że jak to tak, że przecież należy każdemu dać szansę, że tak się nie rodzi miłość i co za czasy. Mojego stwierdzenia, że przecież nie będę dawać szansy każdemu, bo by mi życia zabrakło i jednak każdy ma prawo mieć swoje wymagania już nie skomentował. Gdyby mnie zwyzywał jakbym powiedziała, że szukam faceta +185 (a szukam) i innym szansy nie daję to bym zrozumiała, ale na wykształcenie wpływ mamy, a ja po prostu nie chcę być z kimś komu na nim nie zależy. #niebieskiepaski to naprawdę aż tak trudno zrozumieć? #rozowepaski co sądzicie?
#badoo #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 347
  • Odpowiedz
@girlsgowild: Wiesz, każdy ma prawo jakie chce mieć wymagania, ale dla mnie to płytkie. Wyższe wykształcenie z miejsca nie oznacza, że ktoś jest inteligentny, czy mądry. Nie te czasy, że studiuje elita, teraz prawie każdy, a często cymbał.
  • Odpowiedz
  • 16
@girlsgowild co do wykształcenia to popieram, sam z moją różową miałem taką rozmowe i oboje doszlismy do wniosku, że wypadałoby żeby partner miał jakieś dobre wykształcenie bo przynajmniej można się interesować nawzajem różnymi rzeczami związanym ze skończonym kierunkiem.

  • Odpowiedz
@girlsgowild: Nie jest złe, ale jest płytkie. Pytanie czego szukasz? Dyplomu czy człowieka? Prawda jest taka że jeżeli naprawdę jesteś ambitną i mądrą, a także wykształconą osobą, to bez zaznaczania że szukasz kogoś z wyższym wykształceniem powinnaś być w stanie po kilku minutach rozmowy bez problemu stwierdzić czy masz do czynienia z otwartym, oczytanym, mądrym człowiekiem, czy niedouczonym bucem. A takim niedouczonym bucem może być też człowiek z dyplomem.
  • Odpowiedz
@girlsgowild: Według ekspertów od związków i relacji międzyludzkich z wykop.pl nie możesz mieć preferencji i jakichkolwiek wymagań wobec potencjalnych partnerów.( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Od razu mówię, że nie interesują mnie zarobki partnera. Może być biedny, zależy mi tylko na intelekcie. Dlatego argumenty o byciu ogarniętym i zakładaniu firmy do mnie nie przemawiają.
  • Odpowiedz
@girlsgowild: Ale własciwie co ma wykształcenie do poziomu zrozumienia z partnerem/ dochodzenia wspolnych celów i prowadzenia życia? Przykład z fryzjerką trochę z dupy ale ziarno prawdy jest: znam panie mgr które zyciowo są bardzo liche i tytuł na nic nie wskazuje- ot laska z papierkiem. I z drugiej strony dziewczyny bez cisnienia na studia ale z masą innych pasji z którymi sama przyjemnosc miec do czynienia i spedzac czas (związek).
  • Odpowiedz
@girlsgowild: tak a licencjat który można w byle gówno szkole za kasę zrobić na pewno świadczy o inteligencji.
A co do stawiania wymagań to nie widzę problemu twoje życie wymyślaj co chcesz ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@girlsgowild można mieć licencjat i być miernotą co ma dwie lewe ręce albo byc człowiekiem po zawodowce co realizuje sie w swoim hobby i rozwija się w innych kierunkach bo go to cieszy

  • Odpowiedz
  • 1
"Chociaż licencjatu"? To naprawdę tak mało? Piszesz jakby to była jakaś oczywista oczywistość a przecież licencjat to w zasadzie ten sam poziom wykształcenia jak inżynier.
  • Odpowiedz