Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu leciałem na trasie Lublin -> Doncaster.
Na lotnisku, gdy czekałem na autobus poznałem spoko ziomeczka z Manchesteru.
Okazało się, że jednak ten autobus nie przyjedzie i nastepny bedzie dopiero za jakieś 1.5h.
Jako, że padało postanowiliśmy spytać taksówkarza o cene z lotniska do doncaster interchange, czyli miejsca, z którego da sie pojechać wszędzie.
Okazało się, że tylko 5£ za osobe, minimum 4 osoby. Spoko, idziemy popytać ludzi czy sie nie zabiorą.
Podchodzimy do dwóch Polek czekających na przystanku, na oko 30-35lvl, przyszłe Grażyny.
Pytam miłym głosem:
-nie chciały by może Panie pojechać taksówką? Tylko 5£.
-Nie! Przecież autobus jest za 3.70£! - odopowiedziała jedna lekko obrażonym głosem i ze skwaszoną miną.
1.5h czekania, na deszczu, w zimnie, by oszczędzić 1.30£ :/
Pomijając ten incydent, bardzo szybko znalazł sie jakiś spoko Brytyjczyk i para z Litwy, z którymi pojechaliśmy i zamieniliśmy kilka słów w czasie drogi ;)
#bekazpodludzi #emigracja #uk #codziennysynbozy
  • 9