Wpis z mikrobloga

Hej kochani @allegro_pl .
Mam do was małe pytanie. Czy każdy moze u was skorzystać z "programu ochrony kupujacych" aby wyłudzić pieniądze od sprzedającego bez zadnych podstaw czy tylko było tak w moim przypadku?
Ponad poltora roku temu zakonczylem dzialalnosc polegajaca na dropshipingu. Sprzedawalem za posrednictwem waszej wspaniałej platformy. Zamowienia szły w setki miesięcznie, oferty byly dobrze opisane, a wasza prowizja wynosiła grube tysiaki.
Az tu pewnego razu, ktorys z moich klientow stwierził, ze skorzysta z waszej "ochrony". Klientowi rzekomo po krotkim czasie zepsuł sie zamowiony sprzęt. Niestety nie chciał mi go zwrócić w ramach 14 dniowej mozliwosci zwrotu bez podawania przyczyny, ani niezgodnosci towaru z umową, gwarancji czy z zadnego innego powodu. Nie udowodnił tez, ze z towarem rzeczywiscie jest cos nie tak. Domagał sie odemnie jedynie zwrotu pieniedzy BEZ uprzedniego odsyłania towaru "bo może i mam mu oddac". Nie chciałem sie na to zgodzić (bo niby dlaczego miałbym) a on złozył wniosek do was o zwrot. Mimo, ze pisalem do waszych ludzi-robotów obsługujacych maile jak sprawa wygląda (tzn prosze klienta o zwort aby rozpatrzyć reklamacje i ewentualnie oddac mu pieniadze a klient nie chce tego zrobic bo chce hajs z gory bez odsyłki) to i tak oddaliscie mu pieniądze twierdzac ze to nie wasza sprawa (wtf?!). TADAAM klient ma towar i hajs. Musiałem tez fatygować sie na komisariat aby mnie przesłuchano bo rzucił policji wasz superformularzzgłaszanianapolicje (policjanci sami stwierdzili, ze to niedorzeczna sytuacja i kupujacy to zwykły cfaniak).
Teraz na deser dostalem od was POZEW z esądu (fajna instytucja mowisz, ze ktos ci wisi hajs i jak nie zareaguje w 2 tyg to ci rzeczywiscie wisi hajhs) o zapłate zwroconej klientowi przez was kasy. Niestety chyba bede musial to zaplacic bo w okresie swiatecznym (swoją drogą dobra strategia) nie znalazlem zadnego prawnika, z ktorym moglbym to skonsultowac i dostalem pismo z opoznieniem bo nie ja je odebrałem (tak tu akurat moja wina) a boje sie ze te półtora kafla urośnie do wiekszej kwoty zatem chyba wole miec to zwyczajnie z głowy.
Czy więc ja albo ktokolwiek inny moze liczyc na darmowego laptopa albo jakąś konsolke od was? Kupimy towar stwierdzimy, ze dostalismy bubel, wy nam oddacie kase a sprzedawca niech sie dalej martwi? Jak to dokładnie jest? Na każdej aukcji obowiazuje taka promocja?
Z tego co pamietam pojawilo sie kiedys znalezisko innego uzytkownika wykopu z podobną sytuacją ale nie pamietam jaki wykopek to wrzucał.
#allegro #prawo #dzialalnoscgospodarcza
  • 113
@Quest dostaliśmy od Ciebie szczegóły w wiadomości prywatnej, przyjrzymy się Twojej sprawie i odezwiemy się tutaj ponownie jutro. Pamiętaj jednak, że publicznie nie o wszystkim możemy mówić, np. nie możemy opisać Twojej sytuacji jako sprzedawcy w momencie gdy te wydarzenia miały miejsce (sam tego nie zrobiłeś, Twoja relacja jest bardzo subiektywna i nie uwzględnia wielu aspektów tej sprawy). Możemy Cię jednak już w tej chwili zapewnić, że w ramach Programu Ochrony Kupujących
@allegro_pl: "Tego rodzaju sprawy warto też wyjaśniać wcześniej niż po półtora roku - może udałoby się uniknąć komplikacji natury prawne"
Mialem wyslac laurke i bukiet kwiatow? Na moje wiadomosci otrzymywalem odpowiedz:
"Dzień dobry,

proszę ponownie skontaktować się z Kupującym i wyjaśnić z nim sprawę.

Mam nadzieję, że uda się Państwu osiągnąć porozumienie.

Pozdrawiam,"

JAK zatem mialem to wyjasnic?!?!
Niestety program ochrony dzbanów, wielkich ynternetowych surferow zakupowych trwa w najlepsze, a pisząc do pomocy allegro punktujac takiego kupującego bezapelacyjnie na argumenty otrzymuje się odpowiedź "to jest subiektywna opinia kupującego"
dostaje maila czy transakcja została zrealizowana czy coś podobnego, jak odpowie że tak to możesz się pożegnać ze zwrotem


@lose_is_improve: sam tak przez pomyłkę zrobiłem. Wystarczyło, że kliknąłem nie tę grafikę w mailu i od razu przeniosło mnie na stronę "OK. DZIĘKUJEMY ZA ODPOWIEDŹ.", a to było lata temu XD
@Quest: Dzięki za cierpliwość. Sprawę udało się skonsultować jeszcze dzisiaj. Obaj wskazani przez Ciebie kupujący spełnili kryteria POK: otrzymali towar niezgodny z opisem, który nie działał (miał poważne wady związane z wyświetlaczem), obaj zgłosili też oszustwo na policji. Nie wyjaśniłeś nam wyczerpująco żadnej z tych spraw, zatem - zgodnie z regulaminem POK - wypłaciliśmy im rekompensaty. POK (Program Ochrony Kupujących) powstał po to, aby zwiększyć bezpieczeństwo zakupów na Allegro - kupujący
@allegro_pl:
Nie wiem czy napisalem w nieznanym wam jezyku czy ze mna jest cos nie tak jednak tak jak wspominałem:
-kupujacy zglosil problem
-zaproponowalem odesłanie do mnie towaru
-kupujacy nie chcial zwrocic towaru "bo nie"
-poinformowałem was ze kupujacy NIE CHCE zwrocic towaru
-odpowiedzieliscie ze to sprawa miedzy nami
-ZWRACACIE MU KASE
-ZNÓW mowie wam CHCE MU ZWROCIC KASE ON NIE CHCE MI ODESŁAĆ
-wy znow twierdzicie, ze to sprawa miedzy
@Quest jeżeli chodzi o ścisłość: kupujący zgłasza problem, opisując dokładnie (w pięciu punktach) co jest nie tak, po dłuższym czasie (po 7 dniach, a wtedy wymogiem była odpowiedź w ciągu max 3 dni) otrzymuje od Ciebie w ramach dyskusji jedynie adres do odesłania telefonu. Zadaje kolejne pytania, na które jednak nie dostaje już od Ciebie żadnej odpowiedzi. Po kolejnych dwóch miesiącach zgłasza sprawę na policji i otrzymuje rekompensatę. Do wypłaty rekompensaty w