Wpis z mikrobloga

@umyj_se_luloka: O kurde, a ja się bałem się ruszać bo miałem wizję że igła mi przebije rękę. Zastanawiałem się jak to możliwe że taki kawał rurki siedzi w środku i nie sieje spustoszenia. Aż w pewnym pięknym momencie zapomniałem że mam wenflon i zacząłem normalnie ruszać ręką ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tyle że ja miałem wbity nie tutaj gdzie pobiera się krew tylko wyżej, na krawędzi.
@umyj_se_luloka: Ja miałem raz pobieraną krew przez wenflon w szpitalu. Takie większe ilości do badań jak mnie przyjmowali na oddział. Pani pielęgniarka mówi, że się wbije, założy wenflon, a potem należy zgiąć rękę.

No i wbiła się, ale poszła chyba po strzykawkę do pobierania krwi. A ja geniusz rękę jebs z igłą w środku xD. Jedyne, co usłyszałem, to "ALE JESZCZE NIE TERAZ" i już biegła do mnie xD. Na szczęście