Wpis z mikrobloga

wypożyczalnie dvd


@gansevudei: Też nad tym myślałem, ale wypożyczalnie DVD to nieco inna historia. Janusze zostali najpierw wyparci przez duży kapitał dużych sieci pokroju beverly hills, a dopiero potem doszło do jebnięcia spowodowanego upowszechnieniem netu.
  • Odpowiedz
@dr_Klotz: firmy transportowe - wiele z nich zostalo zniszczone przez nieuczciwych kontrahentow i przesyt rynku przez co wszyscy rywalizowali cena. To samo agencje reklamowe - kazdy rywalizuje juz cena przez co to coraz mniej oplacalny biznes. Dawniej wszyscy otwierali budki z hot dogami, burgerami z biedry itp - zostalo to wyparte przez kebaby ktorych ejst miliony. i ktore teraz sa wypierane przez burgery i weganskie knajpy. To samo flipy mieszkan
  • Odpowiedz
@uwielbiamnalesniki: na wszystkim teraz można zrobić biznes. Ale trzeba mieć coś unikalnego - unikalny produkt, dodatek do produktu, sposób dystrybucji, sposób obsługi klienta. Uberów było już setki. To samo facebooków i innych rzeczy. Wszystko da sie zrobic, tylko trzeba byc lepszym i innym niz inni ;)
  • Odpowiedz
@dr_Klotz: wypożyczalnie czy kawiarenki jebnęły w dużej mierze przez zmiany i wyparcie ich przez nowszą technologie. Ciężko żeby ludzie latali do kawiarenek skoro coraz więcej osob miało szerokopasmowy dostęp do internetu, a w związku z czym mogli pobierać filmy z internetu. A Janusz jak nie był bystrym i obrotnym przedsiębiorcą na tyle żeby się przebranżowić to upadał.

A przesyt rynku często nastepował właśnie w gastronomii, bo Janusz myślał, że jak
  • Odpowiedz
wypożyczalnie czy kawiarenki jebnęły w dużej mierze przez zmiany i wyparcie ich przez nowszą technologie. Ciężko żeby ludzie latali do kawiarenek skoro coraz więcej osob miało szerokopasmowy dostęp do internetu, a w związku z czym mogli pobierać filmy z internetu


@PanRejent: Oczywiście, że doszedł do tego rozwój internetu - a dokładnie rozpowszechnienie neostrady - ale w okresie peaku który miał miejsce gdzieś w 2004? Kawiarenki były wszędzie, nawet u mnie
  • Odpowiedz
@PanRejent: Swoją drogą, kawiarenki internetowe w azji pomimo rozpowszechnienia domowego internetu nadal są tam bardzo popularne. Ale oczywiście występują tam bardziej jako pachnące potem rzeźnie gier sieciowych w których się ryje w warcrafta aż do udaru przed monitorem xD. Gdyby Janusze zmienili model biznes na ten mniej u nas przeruchany to może część z nich dałoby się uratować ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz