Wpis z mikrobloga

@dobrzecisiewydaje: Ot rozsądna osoba, goście głównie liczą ile dać żeby zwróciło się za sam talerzyk. Większość (oprócz tej najbliższej rodziny, która daje trochę więcej") nie dołoży Ci tak żeby zwróciły Ci się koszty kiecki, garnituru, fotografa, kapeli, obrączek i innych pierdół. A tych pierdół może być na następne 10-15 tys.
Sam robiłem tylko większy obiad w knajpie po ślubie, dzięki bogu, że nie przeginałem z organizacją bo wyszedłbym grubo pod kreską.
@Altru: @ms93: kto Wam daje prawo oceniać jaki wydatek jest sensowny a jaki nie ? Dla niektórych kupno mieszkania w mieście jest bez sensu inni nie potrzebują samochodu. Inni uważają że buty droższe niż 100zl to bezsensowny wydatek inni kino itd.
A może wiedzą o tym że to wesele im się w 90% zwróci bo mają trochę bogatszą rodzinę?
Każdy ma swoje pieniądze swoje cele i marzenia.
@dobrzecisiewydaje: racja. Talerzyki sie zwracają z nawiązką. Sam koszt wesela bardzo rzadko. Mi się zwróciło ok 60% wesela za ponad 50k robione z własnej kasy. Ale wiedziałem o tym od początku i bardzo mi się podobało
kto Wam daje prawo oceniać jaki wydatek jest sensowny a jaki nie ?


@jaras2: Prawo do wolności wypowiedzi? Nikogo nie obrażam mówiąc "kredyt na to jest bez sensu" - to po prostu moja opinia, do której mam pełne prawo. Nie nazywam nikogo obraźliwym określeniem, tylko określam jego działania jako złe w mojej opinii. Skąd w ogóle pomysł, że miałbym nie mieć prawa do oceny działań innych?

Dla niektórych kupno mieszkania w
Ogromne wesele, na które nie ma się własnych środków, jest właśnie przykładem bezsensownego wydatku.


@ms93: A kim ty jesteś, żeby mówić komuś co jest a co nie jest sensowym wydatkiem?
Większości znajomych wesela zwracały się w kopertach, jak ma się spoko rodzinę to nawet z nawiązką.
A kim ty jesteś, żeby mówić komuś co jest a co nie jest sensowym wydatkiem?

@jjstok: Mam prawo wyrażać swoją opinię, dlaczego mi je odbierasz? Oni mają prawo wydawać pieniądze jak chcą, a ja mam prawo to oceniać i komentować, dopóki kogoś nie obrażam lub mu nie ubliżam.