Wpis z mikrobloga

Posiadam oprogramowanie, które wykrzacza się sporadycznie tylko na jednym komputerze, ponoć w całkowicie randomowych sytuacjach. Postawiony na nowo system, zaktualizowany, stery zaktualizowane. Środowisko tak samo skonfigurowane jak na 50 innych komputerach w domenie. Mimo to z aplikacji wyrzuca tylko na tej jednej stacji, w dodatku bez żadnego komunikatu.... po prostu się wyłącza. Jedyny ślad wykrzaczania znajduje się w dzienniku zdarzeń:

Nazwa aplikacji powodującej błąd: aplikacja.exe, wersja: 1.5.3.2272, sygnatura czasowa: 0x5ad473a2
Nazwa modułu powodującego błąd: msvcrt.dll, wersja: 7.0.17134.1, sygnatura czasowa: 0xc5dd3631
Kod wyjątku: 0x40000015
Przesunięcie błędu: 0x0003a19b
Identyfikator procesu powodującego błąd: 0x282c
Godzina uruchomienia aplikacji powodującej błąd: 0x01d48bc085cd9c1a
Ścieżka aplikacji powodującej błąd: C:\aplikacja\Client\aplikacjaClient.exe
Ścieżka modułu powodującego błąd: C:\WINDOWS\System32\msvcrt.dll

Ktoś ma pomysł co można z tym fantem zrobić?

#it #windows #windows10 #informatyka
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lis6502: na ten temat nie będę się wypowiadał ... zdradzę tylko, że to budżetówka i wsparcie na to oprogramowanie idzie przez MS -.-` temat rzeka. Czekam już od miesiąca na jakikolwiek odzew.
  • Odpowiedz
@ceb0lak: Ja bym stawiał na sprzęt, a dokładniej pamięć. Szczególnie, jeżeli okazałoby się że więcej niż jedna aplikacja się wywala lub "Przesunięcie błędu" (zakładam, że to offset instrukcji) się za każdym razem zmienia.
  • Odpowiedz