Wpis z mikrobloga

Mireczki najgorsze chyba moje urodziny w życiu a dzień się jeszcze nie skończył, ale przejdźmy do początku. Dziś wstałem z rana bo miałem robić badania okresowe(koło 6 badań) przed nową pracą. Wszystko elegancko dopóki nie spielo mnie w busie, straszny ból brzucha... dzwonię do kumpla z samego rana że musze strzelić dwojeczke u niego bo nie doniose ładunku... wchodzę do kumpla i udało mi się tylko jednego buta zdjąć dosłownie wparowalem do klopa i #!$%@? olga jak sam #!$%@?. Wszystko elegancko pożegnalem sie i mówię widziamy się wieczorem do ziomeczka. #!$%@? na te badania i oho znów mnie coś boli brzuch "co jest do #!$%@?" sobie pomyślałem... na szczęście udało mi się zrobić dwa badania i szybko skoczylem do klopa w przychodni... ufff kolejna ulga, zatrulem się wczorajszym sokiem z bananów czy co xD idę na kolejne badanie gdzie lekarz dosłownie przyjmował za ulica ale czuje znów coś #!$%@? zaczyna sie dziać... #!$%@? dzwonie po takse jadę do domu, przechodzę przez ulicę a tu policja mnie zatrzymuje i mandacik... JA #!$%@?... mówię do nich Panowie ide się wysrac do maka bo mnie spielo. Wracam zmęczony caly blady bo już sram wodą dosłownie i daja mi do podpisania mandat 50zl tylko dlatego ze mam urodziny. Przyjąłem bo chcialem juz jechac do domu ale w tym momencie powiedziałem sobie a #!$%@? juz tyle razy sralem publicznie ze kiedyś musze przestać.... no i czekam na ostatnie badanie u neurologa.... XD

#zalesie #praca #lekarz #srajzwykopem
drenazodbytu - Mireczki najgorsze chyba moje urodziny w życiu a dzień się jeszcze nie...

źródło: comment_YyjNJgl8x8wWR03SkP09RqBjT48n78ey.jpg

Pobierz
  • 17
@drenazodbytu: nie zapomnij sie odpowiednio nawodnic! Juz po drugim razie, najlepiej skoczyc do apteki po jakis loparemid, albo wegiel ( tylko ze sporo go trzeba wziac) pozdrawiam cieplutko, bo wiem jaki stres sie wtedy przezywa ;)