Wpis z mikrobloga

NHK ni Youkoso!
Jedno z najlepszych #anime jakie widziałem.
Histora od aspołecznego #przegryw do ...(sami zobaczcie kogo)
"Anime opowiada o życiu pełnym zmagań z chorobą cywilizacyjną o podłożu psychicznym oraz emocjonalnym, którą dotknięty jest główny bohater, Tatsuhiro Satou. Chłopak jest święcie przekonany, iż całe jego życie rozpada się w wyniku spisku przygotowanego przez tajemniczą organizację NHK. Z powodu wcześniejszych trudności i niepowodzeń, jakie go spotkały, obawia się kontaktów z innymi ludźmi. Spędza każdą wolną chwilę (a prawie zawsze ma czas wolny) przebywając w swoim bezpiecznym, wygodnym mieszkaniu. Wychodzi jedynie by zakupić żywność. Tatsuhiro wiedzie samotne i mało dynamiczne życie jak przystało na typowego hikikomori. Wszystko się jednak zmienia, gdy poznaje dziewczynę, która twierdzi, iż może go wyleczyć z jego przypadłości. Misaki stopniowo, za pomocą specjalnej terapii psychologicznej pomaga chłopakowi otworzyć się na innych ludzi, jednak nasz outsider nadal ma swoje lepsze i gorsze dni. Satou stopniowo zaczyna się zmieniać, nie zawsze jednak zmiany te wychodzą mu na dobre. Przez Yamazakiego, swojego starego znajomego, staje się otaku oraz fanem loliconu. Nie jest jednak jeszcze tak źle, bohater z czasem uświadamia sobie, że można upaść jeszcze niżej, a jego wcześniejsze problemy nie są najgorszymi jakie mogły go dotychczas spotkać. Jego jedyną nadzieją jest terapia prowadzona przez Misaki, osobę która jako jedyna pragnie go wyleczyć. Jednak czy aby na pewno ratunek jest potrzebny wyłącznie Satou? Okazuje się, że i on w przyszłości będzie musiał komuś pomóc..."
by Ravior
~ shinden
Pobierz Jupreli - NHK ni Youkoso!
Jedno z najlepszych #anime jakie widziałem.
Histora od as...
źródło: comment_drIewWIwVKRzX2tSzpFwZGnbeUxBbVLh.jpg
  • 2
@Jupreli: O żesz Tyś mój ziom! Naprawdę każdy przegryw powinien obejrzeć. To piękne, że towarzyszymy bohaterowi nawet w tych intymnych chwilach i tak się utożsamiamy z jego perspektywą, że aż zaczynamy myśleć o swoim życiu. Bo w przegrywie, tak naprawdę, nie ma znaczenia czy jesteś Japończykiem, czy też Polakiem. To jest uniwersalny język i ten fakt porusza naprawdę mocno.