Wpis z mikrobloga

@heisenberg30: Każdy zastój wagi u siebie zawsze mogłam wyjaśnić albo retencją, albo jedzeniem większej ilości kalorii niż mi się wydawało. Teraz po kilkumiesięcznej redukcji przez dodatkowy stres i zmianę leków (jeden z najczęstszych skutków ubocznych to jadłowstręt) zmniejszyłam drastycznie podaż kalorii. Co próbowałam wrócić do zera kalorycznego, to niestety nie wychodziło. Waga dodatkowo spadła o 1,5-2 kg i już raz nawet 4 z przodu wskazywało. Różnica taka, że ciało ani trochę
@Kasahara: @bst: @heisenberg30: @NooB1980: @Shodan56: @cat_skeleton: panowie, super dyskusja i w ogóle, dowody z każdej strony, ale ja np ciagle nie wiem jaka jest konkluzja. Zakładam ze przy jakimś patologicznym obcięciu kalorii organizm się zbuntuje (np. Zaczynasz przyjmować polowe tego co trzeba). Rekomenduje się tu często obcięcie 200 albo 300 kalorii. Ale czy przy obcięciu 500 spadek wagi się zatrzyma? A przy 1000? Myśle, ze to
@Conner: Tak jak Ci wyżej napisano, zwiększając deficyt powodujesz mniejsze wydatkowanie energii. Niemniej, dopóki przyjmujesz ilość kalorii poniżej utrzymaniówki, będziesz chudł, nawet kosztem zdrowia. Porady by zacząć od niewielkiego deficytu biorą się z tego, że matematycznie nie da się wyliczyć do końca ile wynosi zero kaloryczne i jak ktoś założy zbyt niskie, to może niepotrzebnie odebrać sobie część spontanicznej aktywności. Konkretniej, być może jedząc 2200 kcal częściej pójdziesz na spacer albo
@Lubie_zupe: Różnie to może być. Natura testuje wiele ścieżek ewolucji, a ciało ludzkie jest układem otwartym, jedną stroną wchodzi - drugą wychodzi. Co tam się dzieje z BTW decydują chyba hormony. U mnie działa tylko LC, ładowanie raz na tydzień, a tak to może jabłko wtrząchne, albo ziemniaka na dzień i styka. Próbowałem inaczej i w dłuższym okresie kończyło się to zalaniem smalcem, żadne żyły mi nie wychodziły. Jeden mój ziomek
@NooB1980: Nie zmienia to faktu, że stwierdzenie, że owoce praktycznie nie mają kalorie to spore uproszczenie w kontekście diety redukcyjnej. Kiedy analizujemy dziennie różnicena poziomie 100-200kcal, to warto o nich po prostu pamiętać.
Też ubolewam nad poziomem intelektualnym współczesnej młodzieży :) za to sposób prowadzenia dyskusji niektórych ludzi z (jak wnioskuję po nicku) rocznika '80 jest co najmniej pocieszny.
@dezkath: Jak chcesz ą, ę zglos sie do gwiazdy dawida. Popa, a duza ilosc blonnika potrafi wygenerowac straty rzedu 300-600kcal, a ty mi tu piszesz o 100-200kcal dzieki ktorym nie s/chudne.... Dramat intelektualny²... :)
@NooB1980: To taka magia - zjedzenie owoców o wartości 200kcal wygeneruje stratę 600kcal... O tym czy s/chudniesz - jak raczej wiesz - decyduje wiele czynników i wcale nie o tym pisałem.

Nic to, zgadzam się, że się nie zgadzamy, napisz mi jeszcze raz jakiś komentarz o poziomie i inteligencji, a ja idę wypić Twoje zdrowie i życzę więce luzu w życiu.